środa, 19 czerwca 2013

Jessica Hart - „Kronika ślubnych wypadków”

Autor: Jessica Hart
Tytuł: „Kronika ślubnych wypadków”
Wydawnictwo: Harlequin
Ilość stron: 240
Rok wydania: 2013

„Kronika ślubnych wypadków” to pierwsza książka z nowej serii KISS wydawanej przez wydawnictwo Harlequin. Byłam bardzo ciekawa tej powieści tym bardziej, że nowa seria miała być z humorem, ale o miłości. Czy tak właśnie jest?

Główną bohaterką jest Firth Williams, która pracuje na budowie na terenie posiadłości Whellerby. Jej zadaniem jest nadzorowanie pracy innych. W życiu nie ma miejsca na miłość. Najważniejsza dla Firth jest kariera. Pragnie piąć się po drabinie zawodowej. Kobieta decyduje się pomóc swojej przyrodniej siostrze Saffron w organizacji ślubu. Dziewczyna jest celebrytką, dlatego wszystko musi być idealne. W przeciwnym wypadków tabloidy nie dadzą spokoju rodzinie. Firth musi pogodzić nadzorowanie budowy z organizacją ślubu. Na dodatek poznaje George’a, który nie daje jej spokoju. Jak poradzi sobie główna bohaterka? Czy jej zaplanowane życie, będzie takie jakby chciała?

Autorką książki jest Jessica Hart, która urodziła się w Afryce Zachodniej. Napisała ponad 50 powieści. Dostała nagrody: RITA Award za najlepszy romans z 2005 roku oraz Romance przyznawane przez Stowarzyszenie Romantic Novelists w Wielkiej Brytanii w 2006 roku.

Książka nie jest zbyt długa, tania (10 zł) oraz ciekawa. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po „Kronice ślubnych wypadków”. O autorce wcześniej nie słyszałam, pewnie dlatego, że nigdy nie czytałam harlequinów. Dopiero seria KISS sprawiła, że zainteresowały mnie te powieści. Pewnie dlatego, że okładki są ładne i pełne życia.

Często mi się zdarza, że potrzebuję jakieś lekkiej książki w której głównym wątkiem są miłosne przeżycia głównej bohaterki. Wtedy nie szukam ambitnej powieści, ale czegoś co będzie po prostu ciekawe. „Kronika ślubnych wypadków” zalicza się właśnie do tej grupy. Czytanie nie zmusza do myślenia. Akcja nie trzyma w napięciu, ale jest coś w tej książce, że chce się spędzać z nią czas. Bardzo polubiłam główną bohaterkę, która jest rozważną kobietą, która śmiało stąpa po drodze zawodowej. Od pierwszym stron widać, że jest inteligentna oraz nie podejmuje lekkomyślnych decyzji. Uroku książce dodaje George, który jest zabawny. To właśnie on sprawia, że „zaplanowane” życie Firth się zmienia.

Choć powieść jest przewidywalna to czyta się ją z przyjemnością. Seria KISS miała być z humorem i zmysłowa. Właśnie taka jest „Kronika ślubnych wypadków”. Zachęcam do zapoznania się z tą książką.

Ocena: 4/5
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Harlequin, za co bardzo dziękuję.


13 komentarzy:

  1. Harlequin jakoś źle mi się kojarzy, ale ta książka wygląda na przyjemną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak tylko widzę napis Harlequin to od razu odkładam książkę z powrotem na półke...

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka już za mną i bardzo pozytywnie ją wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda ciekawie. taka lekka na słoneczne popoludnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i spędziłam z nią miłe chwile. Drugi tom jednak ciut bardziej mi się spodobał, właśnie skończyłam ;)
    I zastanawiam się nad literówką w imieniu. W większości recenzji jest Firth (jak na okładce), ale czytając książkę widzimy imię Frith. Które poprawne? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to zauważyłam. Nie mam pojęcia, które imię jest poprawne ;)

      Usuń
  6. Książka z pewnością przyjemna, która ma za zadanie umilać czas. Z chęcią bym po nią sięgnęła, zwłaszcza w szary i deszczowy dzień:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie lekkie książki na wakacyjne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem właśnie w trakcie czytania tej książki, co opornie mi idzie ze względu na natłok egzaminów. Mam nadzieję, że uporam się z nimi w tym tygodniu, co pozwoli mi na bezkarne wyleganie się z "Kroniką ślubnych wypadków" w dłoni. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja kiedyś namiętnie czytałam te romansidła;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Głośno zrobiło się o tej książce, a jako, że trzeba mi czegoś lekkiego, to chyba się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń