sobota, 29 grudnia 2012

Pamiętniki wampirów

Witajcie, 
W ostatnim czasie strasznie się rozleniwiłam. Przestałam czytać książki (mam nadzieję, że to chwilowe) i zaczęłam oglądać serial. Parę lat temu obejrzałam pierwszy sezon "Pamiętników wampirów", który bardzo mi się podobał. Niestety nie było wtedy jeszcze kolejnych odcinków, więc na tym się zakończyła moja przygoda z tym serialem. Niedawno będąc u chłopaka, obejrzałam z jego siostrą kilka odcinków. Znowu zaczęłam szaleć za tym filmem i stało się! W święta przesiedziałam tyle czasu, że wczoraj skończyłam drugi sezon. Jakie emocje :) Kto z Was ogląda ten serial? 
Kiedyś przeczytałam sześć części "Pamiętników wampirów" autorstwa L. J. Smith. Mam zamiar niedługo nabyć znów te książki i zapoznać się z nimi na nowo. Może ma ktoś na wymianę? :)
Jak się czujecie po świętach? Brzuszki urosły? :D

czwartek, 27 grudnia 2012

Tricia Rayburn - "Syrena"

Autor: Tricia Rayburn

Tytuł: "Syrena"

Wydawnictwo: Dolnośląskie

Ilość stron: 360

Rok wydania: 2011

 
Od dłuższego czasu miałam ochotę na dobrą, trzymającą w napięciu książkę, która będzie z gatunku paranormal romance. Biorąc do rąk „Syrenę” miałam nadzieję, że właśnie taka będzie. Na szczęście się nie zawiodłam. 


Siostry Vanessa i Justine Sands były na wakacjach w miasteczku Winter Harbor. Towarzyszyli im bracia Carmichaelowie. Razem mieli spędzić ciekawie wolny czas jak co roku. Jednak teraz nie miało być tak jak zawsze. Justine wybrała się nad urwisko, by poskakać do wody. Na drugi dzień fale wyrzuciły jej ciało. Nieszczęśliwy wypadek? A może morderstwo? Vanessa nie ma wątpliwości. To na pewno nie był przypadek, tym bardziej, że następuje seria tajemniczych zdarzeń. W nadbrzeżnym miasteczku dzieje się coś złego. Fale wyrzucają ciała martwych mężczyzn z uśmiechami. Nastolatka postanawia odkryć co jest przyczyną śmierci ludzi. Czy te wypadki mają coś wspólnego z jej siostrą i przyjacielem?  


„-Kiedy się kocha tak bardzo - powiedział, obejmując mnie w pasie i delikatnie przyciągając do siebie - zrobi się wszystko, żeby zapewnić tej osobie bezpieczeństwo. Zrobi się wszystko, żeby zadbać o to, by była szczęśliwa.”


Autorką jest Tricia Rayburn, która swoją pierwszą książkę napisała gdy była nastolatką. Mimo tego, iż boi się stworzeń z głębin to uwielbia wodę. Mieszka w nadmorskiej miejscowości na wschodnim wybrzeżu Long Island.


Podczas czytania tej książki nie nudziłam się, a to za sprawą ciągłego napięcia. Autorka nie pozwala na to by, czytelnik zasypiał. Akcja pędzi z zawrotną prędkością. Tajemnicze morderstwa, własne śledztwo Vanessy, niewyjaśnione sprawy. Bardzo podoba mi się pomysł Rayburn na taką powieść. Tutaj nie tylko idea jest genialna, ale także i wykonanie. Język jest prosty w przekazie, dzięki czemu „Syrenę” czyta się szybko. Jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów, których polubiłam. W szczególności główna postać zasługuje na uwagę. Vanessa jest zwykłą nastolatką, która ryzykuje swoim życiem, po to by poznać prawdę. Należy ona do osób odważnych i inteligentnych. 


Podoba mi się to, że autorka w swojej książce nie wykorzystała wampirów, wilkołaków, które są oklepane w literaturze młodzieżowej. Tutaj mamy syreny, jakże tajemnicze stworzenia. Jest to powieść, która wyróżnia się spośród innych w pozytywnym znaczeniu. Nie mogę się doczekać, aż dopadnę kolejną część. Mam nadzieję, że Tricia mnie nie zawiedzie i da mi dawkę niezwykłych emocji. 

Ocena: 5/5

Książkę otrzymałam od Grupy Publicat, za co bardzo dziękuję.


poniedziałek, 24 grudnia 2012

Renata Chaczko - "Gracze"

Autor: Renata Chaczko

Tytuł: "Gracze"

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Ilość stron: 248

Rok wydania: 2012
 
W XXI wieku seks jest dla większości jedynie przyjemnością, chwilowym uniesieniem, nieznaczącym „numerkiem”. Idealnym przykładem są bohaterowie książki „Gracze”, którzy mają przygody na jedną noc.


Marta spędza czas imprezując i pijąc. Gdy poznaje Piotra, który jest znanym aktorem, nie zastanawia się zbyt długo i uprawia z nim przelotny seks. Mężczyzna ten wykorzystuje kobiety. Liczy się dla niego tylko zaspokajanie swoich potrzeb. Doskonałe życie burzy Felicja. Po wspólnej namiętnej nocy świat aktora staje na głowie. Jak będą wyglądały losy Marty, Piotra, Felicji i innych? 


Autorka książki, Renata Chaczko urodziła się w 1985 roku. Ukończyła Produkcję Filmową i Telewizyjną na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Początkowo zajmowała się dziennikarstwem. Pracowała w miesięczniku „Gentelman”, gdzie przeprowadzała wywiady oraz pisała recenzje. Była także w zespole Radia Eska i eska.pl Aktualnie mieszka w Amsterdamie, prowadzi blog oraz firmę. 


Już od pierwszych stron powieść zaczęła szokować wulgarnym językiem oraz wyuzdanymi scenami. Trochę mnie to przeraziło, ponieważ nie lubię, gdy bohaterowie nadużywają przekleństw. Miałam nadzieję, że z czasem się to zmieni i postacie się pohamują. Niestety, ale cała książka przesycona jest takim słownictwem. Wiele wypowiedzi było moim zdaniem też zbędnych, np.

„A ja niemal zawsze piję do oporu, tak że często obsikuję sobie gacie w jakimś obleśnym kiblu, gdy próbuję się wylać „na Małysza”. Nigdy w tych kiblach nie ma też papieru żeby się wytrzeć, więc pod koniec imprezy gacie tak mnie odparzają, że zaczynam trzeźwieć. Gacie cuchną i rano sztywnieją. Raz nawet latem obsikałam sobie buty, gdy sikałam w krzakach. Bo taka była kolejka do kibla!”


W powieści występuje osiem osób, które seks traktują jak zabawę, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. Jak się okaże na końcu, książka ta ma pewien sens. Wulgaryzmy (mimo tego, iż irytują podczas czytania) mają na celu pokazanie jacy to są tak naprawdę ludzie. Bohaterowie „Graczy” mogą zrobić wszystko, nie mają żadnych hamulców. 


Może i nie jest to wybitna książka, ale w jakiś sposób mnie zainteresowała i przeczytałam ją w dwa dni. Zwraca uwagę na to, że seks to nie wszystko. „Graczy” polecam osobom, które lubię tego typu powieści. Nie każdemu mogą się spodobać ciągłe sceny erotyczne oraz takie podejście do życia, jakie mają bohaterowie. 

Ocena: 3/5

Książkę otrzymałam od wydawnictwa Zysk i S-ka, za co bardzo dziękuję.

 
 

Wesołych Świąt!

Zapach świerku w nosie gila,
Jeszcze tylko mała chwila.
I wnet cała familiada,
Życzeń stosy sobie składa.
Potem uczta na całego,
Każdy znajdzie coś dobrego.
A to barszczyk, a to rybka,
Troszkę szynki, troszkę grzybka.
Brzuszki pełne od pyszności,
Więc na twarzach uśmiech gości.
I tak czas szybciutko leci,
Że wnet pierwsza gwiazdka świeci.
Więc przy takiej sposobności,
Życzę zdrowia i radości.
I spełnienia wszystkich marzeń,
A w Sylwestra dużo wrażeń

życzy autorka bloga (natkawes)

niedziela, 16 grudnia 2012

Angielski Fiszki "Kierunek matura"



Jak zauważyliście ostatnio często pojawiają się recenzje fiszek. Każde wydawnictwo językowe poleca tę formę nauki. Nie bez powodu! W ten sposób można szybko i z przyjemnością nauczyć się słówek. To już nie jest kucie na siłę, a zabawa! Jako, iż jestem w klasie maturalnej zainteresowały mnie fiszki „Kierunek matura”. Ta pozycja różni się od innych. W tradycyjnych fiszkach na jednej stronie mamy polskie słowo, na drugiej tłumaczenie oraz przykładowe zdanie. Jak to wygląda w tym produkcie? Możecie zobaczyć na poniższym obrazku. 

Początkowo nie byłam do nich przekonana. Z czasem zaczęłam je lubić, ponieważ nauczyłam się nowych słówek, ale także poćwiczyłam gramatykę. Słownictwo podzielone jest na grupy tematyczne:

 - Człowiek

 - Dom

 - Kultura

 - Żywienie

 - Szkoła

 - Sport

 - Praca

 - Zdrowie

 - Świat przyrody

 - Nauka i technika

 - Życie rodzinne i towarzyskie

 - Podróżowanie i turystyka

 - Zakupy i usługi

 - Państwo i społeczeństwo

 - Elementy wiedzy o świecie


W fiszkach zostały także umieszczone wszystkie zagadnienia gramatyczne. Produkt zawiera 1000 kartoników, dzięki którym powtórzysz materiał do matury podstawowej. Teraz bez obaw mogę w maju zdawać egzamin dojrzałości.

Nawet jeżeli ktoś nie jest w klasie maturalnej, a uczy się angielskiego i chce rozwijać poziom znajomości tego języka, to te fiszki będą idealne. Można w krótkim czasie powtórzyć najważniejsze słowa oraz gramatykę. Zachęcam do zapoznania się z tym produktem. 



Ocena: 5/5

Książkę otrzymałam od wydawnictwa Edgard, za co bardzo dziękuję.