poniedziałek, 29 lutego 2016

Wosk zapachowy Oud Oasis Yankee Candle


Wosk Oud Oasis pochodzi z kolekcji Grand Bazaar, czyli serii inspirowanej orientem. Należą do niej także Maroccan Argan Oil oraz Frankincense o których wspomnę wkrótce. Co je łączy? Rześki, egzotyczny i tajemniczy aromat. 
Na stronie producenta możemy przeczytać, iż jest to egzotyczne kadzidło z głęboką i bogatą nutą zapachową. Przyznam, że nie przepadam za tymi duszącymi i ciężkimi aromatami kadzidła. Dlatego też jaka była dla mnie ulga, gdy się okazało że podczas palenia jest wyczuwalne minimalnie. Uważam, że przeważa tutaj karmel i drzewo sandałowe. Jest on dosyć ciężki, ale ciepły i otulający. Wosk nie będzie należał do moich ulubionych, jednak ma w sobie "to coś". Może dlatego, że pachnie orientem i skrywa w sobie tajemnice?


Wosk zapachowy znajdziecie na stronie internetowej Goodies.pl


czwartek, 25 lutego 2016

Krem CC 123 Perfect Bourjois


Hej :) Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kolejny produkt, który kupiłam w sklepie internetowym iperfumy.pl Jest nim krem CC 123 Perfect Bourjois. Czy był to dobry zakup? Czy skuszę się kolejny raz na ten kosmetyk? Jeżeli jesteście ciekawi czytajcie dalej :)

Najpierw były kremy BB, czyli kosmetyki które łączą podkład i krem tonujący. Mają one nawilżać, upiększać naszą skórę i wyrównywać jej koloryt. Z ang. BB znaczy Beauty Balm lub blemish balm. A co to jest krem CC? Color Control Cream. Ma on być lekki, pielęgnować skórę ale lepiej kryć i korygować niż krem BB. Są dedykowane osobom z zaczerwienieniami i przebarwieniami.

Wcześniej używałam tylko podkładów. Jak wiecie moim ulubionym jest ten firmy Rimmel Match Perfection. W końcu zdecydowałam się na wypróbowanie czegoś innego. I nie żałuję! Naczytałam wiele pozytywnych opinii kremów CC. Stwierdziłam, że muszę jakiś przetestować. Do koszyka trafił produkt firmy Bourjois.

Buteleczka zawiera 30 ml produktu i jest dostępny w czterech różnych odcieniach: 34 Hale Bronze, 33 Beige Rose,32 Beige Clair i 31 Ivory. Posiadam właśnie ten ostatni, ponieważ moja skóra jest bardzo jasna. Konsystencja tego kosmetyku jest dosyć rzadka, a dzięki temu produkt jest bardzo wydajny. Nie ma problemu z rozprowadzaniem, nie tworzy smug i ma bardzo ładny, delikatny zapach.

Krem z nowej generacji podkładów! Łączy:

KORYGOWANIE KOLORYTU CERY JAK PODKŁAD:

Dzięki 3 kolorowym pigmentom eliminującym niedoskonałości cery:
BRZOSKWINIOWE pigmenty > przeciw oznakom zmęczenie
ZIELONE pigmenty > przeciw zaczerwienieniom
BIAŁE pigmenty > przeciw przebarwieniom

+ DZIAŁANIE PIELĘGNACYJNE KREMU:
Nawilżenie 24h
Filtr SPF 15

Efekt: rozświetlona i ujednolicona cera.
Testowany dla Ciebie !*
91% kobiet potwierdza, że :
- Cera jest idealnie wygładzona i wyrównana
- Przebarwienia zostały zredukowane
- Cera jest nieskazitelna
* Test stosowania przeprowadzony na 33 kobietach przez 21 dni.

Dobre dla Twojej skóry !
Beztłuszczowa, lekka formuła



Moja cera nie należy do idealnych. Co prawda nie mam już takich problemów z trądzikiem jak kiedyś, ale czasami wyskoczy mi jakiś niemile widziany gość. Obawiałam się, że ten krem CC sobie nie poradzi, ale jednak daje radę. Jestem zaskoczona tym, jak dobrze kryje. Niejeden podkład powinien się wstydzić. Ten kosmetyk radzi sobie z każdym zaczerwienieniem, wyrównuje koloryt skóry. Sprawia, że nasza buzia jest rozświetlona przez kilkanaście godzin. Czasami zdarza się, że zasypiam z makijażem. O dziwo na drugi dzień moja cera wygląda cały czas świeżo. Jedyny minus jaki zauważyłam to podkreślanie suchych skórek oraz porów. Jednak jestem w stanie mu to przebaczyć, biorąc pod uwagę zalety.

Cena na stronie iperfumy.pl to około 30 złotych, a w znanej wszystkim drogerii kosztuje 50 złotych. Jak widać jest ogromna różnica. Bardzo gorąco polecam ten produkt. Krem CC 123 Perfect jest lekki, kryjący i trwały. Zapewnia aksamitnie gładką twarz. Nic więcej mi nie trzeba.


Skład: AQUA (WATER),CAPRYLYL METHICONE, DIMETHICONE, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE,METHYL TRIMETHICONE,PEG-10 DIMETHICONE,PROPANEDIOL,ALUMINUM STARCH OCTENYLSUCCINATE,SACCHARIDE ISOMERATE,DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER,DISTEARDIMONIUM HECTORITE,PHENOXYETHANOL,SODIUM CHLORIDE,BIS-PEG/PPG-14/14 DIMETHICONE,DISODIUM STEAROYL GLUTAMATE,PARFUM (FRAGRANCE),PROPYLENE CARBONATE,TOCOPHERYL ACETATE,ETHYLHEXYLGLYCERIN,CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT,PANTHENOL,SILICA,ALUMINUM HYDROXIDE,ALPHA-ISOMETHYL IONONE,LYSOLECITHIN,CITRIC ACID,SODIUM CITRATE,AMYL CINNAMAL,BHT,PEG/PPG-18/18 DIMETHICONE,TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE,PANTOLACTONE,PHENETHYL ALCOHOL,TOCOPHEROL,PENTAERYTHRITYL TETRA-DI-T-BUTYL HYDROXYHYDROCINNAMATE. [+/- (MAY CONTAIN):CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE),CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES),MICA,CI 77007 (ULTRAMARINES),CI 77288 (CHROMIUM OXIDE GREENS)].13BMT006-1

piątek, 19 lutego 2016

Balsamy do ust EOS

 
Witajcie! Za oknem szaro i ponuro, jest zimno i nieprzyjemnie. Ma to wpływ między innymi na nasze usta. Dlatego bardzo ważna jest ich ochrona. Balsam to produkt obowiązkowy w naszej torebce. Mam ich naprawdę sporo, ale w ostatnim czasie stosowałam kosmetyki firmy EOS. Pewnie każdy słyszał o tych popularnych jajeczkach. Używają je między innym: Taylor Shwift, Miley Cyrus, Ed Westwick oraz Kim Kardashian. Co sprawia, że ludzie kupują te jajeczka? O co tak naprawdę chodzi? Skąd te zamieszanie?

Balsamy do ust EOS są w 100% naturalne, zawierają 95% składników organicznych, 100% naturalnego aromatu, bez wazeliny, parabenów, nietestowane na zwierzętach i są bezglutenowe.

Często produkty te polecane są w kolorowych czasopismach. Jak to się mówi: „reklama dźwignią handlu”. Czy to dzięki temu są tak popularne? W Internecie znajdziemy zdjęcia gwiazd, które używają jajeczek. Może chodzi o te kolorowania opakowania, które dodatkowo nadają się do recyklingu?

Jako, że pracuję w pomieszczeniu klimatyzowanym moja usta strasznie się wysuszają, są popękane i wyglądają nieestetycznie. Potrzebuję silnego i skutecznego środka. Czy EOS jest w stanie to opanować?

Kupiłam wiosenny zestaw EOS z limitowanej edycji. Zawiera dwa smaki: EOS Fresh Watermelon, czyli przepyszny arbuz i EOS Passion Fruit – egzotyczna marakuja. Mają delikatny, przyjemny i co najważniejsze – naturalny zapach. Opakowanie jest wykonane solidnie. Nie ma problemu z odkręcaniem. Przeżyły niejeden upadek i nic się nie stało. Za to ogromny plus, bo nie chciałabym popękanego jajeczka. Co z aplikacją?




Mogłoby się wydawać, że balsam jest tak zbity, że nie będzie chciał się rozprowadzać po ustach. Jednak pod wpływem ciepła EOS robi się kremowy. Więc z aplikacją nie miałam żadnych problemów. Fajnie, że te balsamy są w takim kształcie. Ciekawa alternatywa dla pomadek w sztyfcie.

Uwielbiam nakładać na usta te balsamy, ponieważ są smaczne. Kto nie miałby ochoty na soczystego arbuza? Produkty te zostawiają na ustach delikatny połysk, jednak bardzo szybko się wchłaniają. Jaki jest efekt stosowania tych balsamów? Jeżeli nie chodzę do pracy to mam usta gładkie i nawilżone. Niestety EOS nie radzi
sobie z tym suchym powietrzem jakie mam w pracy. Jeżeli więc nie spędzacie zbyt dużo czasu w pomieszczeniu klimatyzowanym to te balsamy będą idealne. Ja muszę poszukać innej pomadki, której będę mogła używać w pracy.

Uwaga, na allegro często można dostać podróbkę, a nie oryginalną pomadkę. Ja swój zestaw kupiłam w sklepie internetowym iperfumy.pl Jestem zadowolona z zakupu, ponieważ moje balsamy do ust są faktycznie wyprodukowane przez firmę EOS, a nie są jakimś chińskim produktem.

Ktoś z Was ma te pomadki? Jakie są Wasze wrażenia?