czwartek, 27 grudnia 2012

Tricia Rayburn - "Syrena"

Autor: Tricia Rayburn

Tytuł: "Syrena"

Wydawnictwo: Dolnośląskie

Ilość stron: 360

Rok wydania: 2011

 
Od dłuższego czasu miałam ochotę na dobrą, trzymającą w napięciu książkę, która będzie z gatunku paranormal romance. Biorąc do rąk „Syrenę” miałam nadzieję, że właśnie taka będzie. Na szczęście się nie zawiodłam. 


Siostry Vanessa i Justine Sands były na wakacjach w miasteczku Winter Harbor. Towarzyszyli im bracia Carmichaelowie. Razem mieli spędzić ciekawie wolny czas jak co roku. Jednak teraz nie miało być tak jak zawsze. Justine wybrała się nad urwisko, by poskakać do wody. Na drugi dzień fale wyrzuciły jej ciało. Nieszczęśliwy wypadek? A może morderstwo? Vanessa nie ma wątpliwości. To na pewno nie był przypadek, tym bardziej, że następuje seria tajemniczych zdarzeń. W nadbrzeżnym miasteczku dzieje się coś złego. Fale wyrzucają ciała martwych mężczyzn z uśmiechami. Nastolatka postanawia odkryć co jest przyczyną śmierci ludzi. Czy te wypadki mają coś wspólnego z jej siostrą i przyjacielem?  


„-Kiedy się kocha tak bardzo - powiedział, obejmując mnie w pasie i delikatnie przyciągając do siebie - zrobi się wszystko, żeby zapewnić tej osobie bezpieczeństwo. Zrobi się wszystko, żeby zadbać o to, by była szczęśliwa.”


Autorką jest Tricia Rayburn, która swoją pierwszą książkę napisała gdy była nastolatką. Mimo tego, iż boi się stworzeń z głębin to uwielbia wodę. Mieszka w nadmorskiej miejscowości na wschodnim wybrzeżu Long Island.


Podczas czytania tej książki nie nudziłam się, a to za sprawą ciągłego napięcia. Autorka nie pozwala na to by, czytelnik zasypiał. Akcja pędzi z zawrotną prędkością. Tajemnicze morderstwa, własne śledztwo Vanessy, niewyjaśnione sprawy. Bardzo podoba mi się pomysł Rayburn na taką powieść. Tutaj nie tylko idea jest genialna, ale także i wykonanie. Język jest prosty w przekazie, dzięki czemu „Syrenę” czyta się szybko. Jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów, których polubiłam. W szczególności główna postać zasługuje na uwagę. Vanessa jest zwykłą nastolatką, która ryzykuje swoim życiem, po to by poznać prawdę. Należy ona do osób odważnych i inteligentnych. 


Podoba mi się to, że autorka w swojej książce nie wykorzystała wampirów, wilkołaków, które są oklepane w literaturze młodzieżowej. Tutaj mamy syreny, jakże tajemnicze stworzenia. Jest to powieść, która wyróżnia się spośród innych w pozytywnym znaczeniu. Nie mogę się doczekać, aż dopadnę kolejną część. Mam nadzieję, że Tricia mnie nie zawiedzie i da mi dawkę niezwykłych emocji. 

Ocena: 5/5

Książkę otrzymałam od Grupy Publicat, za co bardzo dziękuję.


18 komentarzy:

  1. Czeka na półce... niedługo ją przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na co dzień nie czytam takich książek, ale ta mnie zaciekawiła. Rozejrzę się za nią w bibliotece. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie ta książka już od jakiegoś czasu, wkrótce mam zamiar się za nią zabrać, problem w tym, że czasu brak ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie ksiązki tego gatunku się średnio sprawdzają, więc raczej nie sięgnę...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli wpadnie w moje ręce, to pewnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Leży u mnie już chyba rok :P
    Az wstyd, że jeszcze po nią nie sięgnęłam, choć drugi tom kupiłam w ciemno (szał promocji XD )
    Czas nadrobić zaległości!

    OdpowiedzUsuń
  7. Syrena jest bardzo fajna, ale (jak to już chyba wszędzie głoszę) Głębia niestety nie dorównuje swoim poziomem Syrenie. Niestety ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytałam i także bardzo mi się podobała :D Choć drugi tom (;/)... a z reszta sama przeczytaj :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka od dawna mnie kusi! Czas w końcu po nią sięgnąć :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam "Syrenę" i "Głębię" :) Bardzo fajne książki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Choć fantasy nie czytuję, to ten tytuł mnie zaintrygował. Ciekawa jestem jak ukazano postaci syren.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam i mimo, ze dobrze już jej nie pamiętam, to i tak mi się podobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mmm :)))) Aż się miło czyta sam opis tej książki (;
    ja również mam dość wilkołaków i wampirów ;// Za to syreny brzmią bardzo intrygująco!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam ochoty na tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam już kiedyś o tej pozycji, jednak nadal mam mieszane uczucia. Na razie odpuszczę ją sobie ;P

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham tą książkę. Czytałam ją w nocy (tak zawsze lepsza atmosfera) i szczerze nawet troszkę się bałam. Pomysł genialny, ale koniec mnie powalił na kolana ze śmiechu. Z tą szklanką, jeżeli wiesz o co chodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawa tematyka i rewelacyjna recenzja. Szkoda by było nie sięgnąć :))

    OdpowiedzUsuń