Autor: Tricia Rayburn
Tytuł: "Syrena"
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 360
Rok wydania: 2011
Od dłuższego czasu miałam ochotę na dobrą,
trzymającą w napięciu książkę, która będzie z gatunku paranormal romance.
Biorąc do rąk „Syrenę” miałam nadzieję, że właśnie taka będzie. Na szczęście
się nie zawiodłam.
Siostry Vanessa i Justine Sands były na wakacjach w
miasteczku Winter Harbor. Towarzyszyli im bracia Carmichaelowie. Razem mieli
spędzić ciekawie wolny czas jak co roku. Jednak teraz nie miało być tak jak
zawsze. Justine wybrała się nad urwisko, by poskakać do wody. Na drugi dzień
fale wyrzuciły jej ciało. Nieszczęśliwy wypadek? A może morderstwo? Vanessa nie
ma wątpliwości. To na pewno nie był przypadek, tym bardziej, że następuje seria
tajemniczych zdarzeń. W nadbrzeżnym miasteczku dzieje się coś złego. Fale
wyrzucają ciała martwych mężczyzn z uśmiechami. Nastolatka postanawia odkryć co
jest przyczyną śmierci ludzi. Czy te wypadki mają coś wspólnego z jej siostrą i
przyjacielem?
„-Kiedy się kocha tak bardzo - powiedział, obejmując mnie w pasie i delikatnie przyciągając do siebie - zrobi się wszystko, żeby zapewnić tej osobie bezpieczeństwo. Zrobi się wszystko, żeby zadbać o to, by była szczęśliwa.”
Autorką jest Tricia
Rayburn, która swoją pierwszą książkę napisała gdy była nastolatką. Mimo tego,
iż boi się stworzeń z głębin to uwielbia wodę. Mieszka w nadmorskiej
miejscowości na wschodnim wybrzeżu Long Island.
Podczas czytania tej
książki nie nudziłam się, a to za sprawą ciągłego napięcia. Autorka nie pozwala
na to by, czytelnik zasypiał. Akcja pędzi z zawrotną prędkością. Tajemnicze
morderstwa, własne śledztwo Vanessy, niewyjaśnione sprawy. Bardzo podoba mi się
pomysł Rayburn na taką powieść. Tutaj nie tylko idea jest genialna, ale także i
wykonanie. Język jest prosty w przekazie, dzięki czemu „Syrenę” czyta się
szybko. Jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów, których
polubiłam. W szczególności główna postać zasługuje na uwagę. Vanessa jest
zwykłą nastolatką, która ryzykuje swoim życiem, po to by poznać prawdę. Należy
ona do osób odważnych i inteligentnych.
Podoba mi się to, że
autorka w swojej książce nie wykorzystała wampirów, wilkołaków, które są
oklepane w literaturze młodzieżowej. Tutaj mamy syreny, jakże tajemnicze
stworzenia. Jest to powieść, która wyróżnia się spośród innych w pozytywnym
znaczeniu. Nie mogę się doczekać, aż dopadnę kolejną część. Mam nadzieję, że
Tricia mnie nie zawiedzie i da mi dawkę niezwykłych emocji.
Ocena: 5/5
Książkę otrzymałam od Grupy Publicat, za co bardzo dziękuję.
Książkę otrzymałam od Grupy Publicat, za co bardzo dziękuję.
Czeka na półce... niedługo ją przeczytam!
OdpowiedzUsuńNa co dzień nie czytam takich książek, ale ta mnie zaciekawiła. Rozejrzę się za nią w bibliotece. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta książka już od jakiegoś czasu, wkrótce mam zamiar się za nią zabrać, problem w tym, że czasu brak ;)
OdpowiedzUsuńu mnie ksiązki tego gatunku się średnio sprawdzają, więc raczej nie sięgnę...
OdpowiedzUsuńJeśli wpadnie w moje ręce, to pewnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńLeży u mnie już chyba rok :P
OdpowiedzUsuńAz wstyd, że jeszcze po nią nie sięgnęłam, choć drugi tom kupiłam w ciemno (szał promocji XD )
Czas nadrobić zaległości!
Syrena jest bardzo fajna, ale (jak to już chyba wszędzie głoszę) Głębia niestety nie dorównuje swoim poziomem Syrenie. Niestety ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i także bardzo mi się podobała :D Choć drugi tom (;/)... a z reszta sama przeczytaj :D
OdpowiedzUsuńKsiążka od dawna mnie kusi! Czas w końcu po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam "Syrenę" i "Głębię" :) Bardzo fajne książki :)
OdpowiedzUsuńChoć fantasy nie czytuję, to ten tytuł mnie zaintrygował. Ciekawa jestem jak ukazano postaci syren.
OdpowiedzUsuńCzytałam i mimo, ze dobrze już jej nie pamiętam, to i tak mi się podobała ;)
OdpowiedzUsuńMmm :)))) Aż się miło czyta sam opis tej książki (;
OdpowiedzUsuńja również mam dość wilkołaków i wampirów ;// Za to syreny brzmią bardzo intrygująco!!
Nie mam ochoty na tą książkę :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już kiedyś o tej pozycji, jednak nadal mam mieszane uczucia. Na razie odpuszczę ją sobie ;P
OdpowiedzUsuńmusze przeczytać <3
OdpowiedzUsuńKocham tą książkę. Czytałam ją w nocy (tak zawsze lepsza atmosfera) i szczerze nawet troszkę się bałam. Pomysł genialny, ale koniec mnie powalił na kolana ze śmiechu. Z tą szklanką, jeżeli wiesz o co chodzi ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa tematyka i rewelacyjna recenzja. Szkoda by było nie sięgnąć :))
OdpowiedzUsuń