piątek, 12 lipca 2013
Tusz do rzęs Glam` Eyes Day 2 Night Rimmel
Nie mam swojego ulubionego tuszu do rzęs. Cały czas szukam czegoś nowego. Wspominałam kiedyś, że kupiłam mascarę marki Rimmel. Zaciekawiła mnie z tego względu, że ma dwie szczoteczki: na dzień i na noc.
Za tusz zapłaciłam około 20 złotych. Niestety żałuję, że dokonałam tego zakupu. Dlaczego? Za taką cenę jest wiele innych produktów, które sprawują się lepiej.
Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć jak wygląda szczoteczka na dzień (Length). Według producenta ma nadawać naturalny efekt: wydłużone i idealnie rozdzielone rzęsy.
Poniżej szczoteczka na wieczór (Volume), która ma sprawić, iż rzęsy będą wydłużone, rozdzielone i pogrubione aż do 15 razy (!). Czy jest to wgl możliwe, by tak je pogrubić? Czy producent mówi prawdę?
Okazuje się, że jednak tusz nie jest taki wspaniały jak twierdzi producent. Niestety nie widać znacznej różnicy między szczoteczkami. Może jedynie tym, że nie można przesadzać z użyciem tej drugiej. Niesamowicie skleja rzęsy (to jest to 15-krotne pogrubienie?) co wygląda nieestetycznie i sztucznie. Natomiast pierwszą szczoteczką trzeba machnąć rzęsy nawet trzy razy, żeby było w ogóle widać, że użyłam tuszu. Produkt nie jest wydajny, nie uzyskałam także zadowalającego mnie efektu. Czy są jakieś plusy? Nie zauważyłam. Mascara kusi jedynie tym, że ma dwie szczoteczki. Za taką cenę lepiej poszukać inny tusz.
Zakwalifikowałam się na wszystkie trzy kierunki. Nie spodziewałam się tego. Cały czas się stresowałam, że nigdzie się nie dostanę. A tutaj taka niespodzianka. Ostatecznie wybrałam ekoenergetykę na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratulacje, ze dostalas sie na studia! Swietny kierunek!
OdpowiedzUsuńA tusz rzeczywiscie nieciekawy... Masz takie ladne rzesy, a ten tusz wogole tego nie podkresla...
To już lepiej się spisuje tusz tego typu z Oriflame :)
OdpowiedzUsuńWszystkie tusze z tej firmy są beznadziejne... ale masz piekne piegi! zazdoszczę!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba jak wygląda na rzęsach , ale rzeczywiście pogrubione 15 razy to nie jest . Ja jak narazie używam z Miss Sporty i jestem z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńteż wylądowałam na przyrodniczym ale we wro;)
OdpowiedzUsuńgratuluję ;) nie miałam jeszcze takiej podwójnej mascary.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie bardziej wolę mocniejszy efekt na rzęsach ;-)
OdpowiedzUsuńrzęsy piękne ! zapraszam do głosowania u mnie w notce ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ten tusz nie jest tak rewelacyjny, jak przypuszczałam.
OdpowiedzUsuńGratuluje dostania się na swój wymarzony kierunek.
oryginalny kierunek wybrałaś, nawet nie wiedziałam, że taki w ogóle istnieje;)
OdpowiedzUsuńIstnieje, chyba tylko na trzech uczelniach w Polsce :)
Usuńtusze rimmela jakoś nigdy mnie nie kusiły i ten post pokazuje że słusznie.
OdpowiedzUsuńA kierunek studiów rzeczywiście ciekawy i chyba przyszłościowy :)
Hm, tusz w ogóle mi się nie podoba, efekt jest beznadziejny! A szkoda...
OdpowiedzUsuńGratuluję oczywiście dostania się na wszystkie trzy kierunki i wybrania [mam nadzieje] tego jedynego. ;)
Pozdrawiam,
Klaudyna
Efekt wydłużający bardziej mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że jest lepszy. Gratuluję
OdpowiedzUsuńdla mnei tusze rimmela to jeden wielki szit... ps zdolniacho Ty :D gratuluję!
OdpowiedzUsuńNiezły tusz :)
OdpowiedzUsuńgratuluje dostania się :)
ja też szukam wciąż swojego ulubionego tuszu bo kocham mocno umalowane rzęsy :) super wtedy podkreślają oko a ja do codziennego makijażu uzywam tylko tuszu. No i przez to moje rzęsy też są jakieś słabsze... :( gratuluję!! :*
OdpowiedzUsuńfajny efekt
OdpowiedzUsuń