poniedziałek, 30 lipca 2012

Nora Roberts - "Catherine i Amanda"

Autor: Nora Roberts
Tytuł: "Catherine i Amanda"
Wydawnictwo: Mira
Ilość stron: 368
Rok wydania: 2012

Bardzo lubię książki Nory Roberts, gdyż są lekkie i przyjemnie się je czyta. Ucieszyłam się widząc, iż zostanie wydana kolejna powieść „Catherine i Amanda”. Jest to historia sióstr Calhoun, które walczą o rodzinną rezydencję.

Książka dzieli się na dwie opowieści: „Catherine” oraz „Amanda” główną bohaterką w każdej z nich jest tytułowa postać. Mimo to, łączą się one. Książka ta opowiada o siostrach, które zamieszkują rezydencję w Bar Harbor. Jednak posiadłość jest tak droga w utrzymaniu, że kobiety sobie nie radzą. Tylko czy to takie proste sprzedać dom z którym związana jest historia prababki oraz tajemnica naszyjnika?

Catherine to szczera do bólu kobieta, która pracuje w warsztacie samochodowym. To tam poznaje Trentona, który ma kupić rezydencję. Kobieta jest uparta i najbardziej sprzeciwia się sprzedaży domu. Mimo tego, iż nie wie jak zdobyć środki na remont, nie odpuszcza. Rezydencja to miejsce z historią, wychowały się tam starsze pokolenia. Dla hotelowego magnata Trentona St. James miałby to być kolejny interes. Pomiędzy bohaterami dochodzi do zgrzytów. Jednak, czy mężczyzna nie wykorzysta swojego uroku by przekonać Catherine do zmiany decyzji?

Amanda idąc ulicą wpada na mężczyznę, który jak się potem okazuje, ma zaprojektować plan przebudowy rodzinnej posiadłości. Rozsądna i obowiązkowa kobieta, przeczuwa iż ta znajomość okaże się kłopotliwa. Mimo tego, iż postanawia utrzymać dystans, okazuje się, że między nimi iskrzy. Rodzina postanawia odkryć, gdzie znajduje się tajemniczy naszyjnik. W tym celu przeglądają zapiski. Jednak nie tylko siostry chcą znaleźć klejnot.

Eleanor Marie Robertson to prawdziwe nazwisko Nory Roberts, która pisze pod wieloma pseudonimami. Pracowała jako aplikantka sądowa. Jej pierwsze rękopisy zostały odrzucone, dopiero w 1981 roku pierwszy został opublikowany. Uznawana jest za królową romansu. Jej książki zajmują czołowe miejsca na listach bestsellerów i są przetłumaczone na dwadzieścia pięć języków. Aktualnie mieszka wraz z drugim mężem w stanie Maryland. Nora Roberts jest laureatką wielu literackich nagród i jest ceniona przez czytelników.

„Catherine i Amanda” to ciekawa, choć przewidywalna historia. Każda powieść Roberts jest pisana według tego samego schematu. Spotkanie mężczyzny i kobiety, intrygi i co dalej? Nie chcę zdradzać fabuły. Osoby, które miały do czynienia z literaturą Nory, domyślają się jak przebiegają losy bohaterów. Tylko czy mi to przeszkadza? Nie. Czasami mam ochotę na lżejszą lekturę. Wtedy takie książki czytam z przyjemnością. „Catherine i Amanda” to nie tylko wątki miłosne. Bardzo mi się podobała historia rezydencji. Przygody sióstr przeplatają się z pamiętnikiem prababki. W powieści autorka buduje napięcie. Życie bohaterów nie zawsze jest usłane różami. Mają problemy jak każdy człowiek. Dzięki temu utożsamiamy się z postaciami. Stają się nam bliżsi.

Bardzo podoba mi się okładka, która przedstawia kobietę trzymającą jabłko. „Catherine i Amanda” to idealna książka na lato, kiedy to chcemy odpocząć. Ta powieść sprawi, że się odprężycie i spędzicie miło wakacyjny czas. 


Ocena: 4/5

Książkę otrzymałam od wydawnictwa Harlequin Mira, za co bardzo dziękuję.

13 komentarzy:

  1. Nie przepadam za tego typu książkami, więc raczej sobie odpuszczę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytuję tej autorki. Może kiedyś się do niej przekonam, ale póki co, pasuję. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki Nory Roberts. Przydałoby się to nadrobić, więc chętnie sięgnęłabym po tę książkę, aby zapoznać się z historią sióstr Calhoun.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, moja imienniczka ;-) Rzadko kiedy czytam takie książki, więc wątpię, że akurat tę przeczytam ale będę miała ją na uwadze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cały czas myślę nad przeczytaniem jakiejś książki Nory Roberts, gdyż jeszcze nie miałam kontaktu z jej twórczością. Recenzja brzmi zachęcająco, więc może zacznę od tego tytułu. Również lubię lekkie powieści, szczególnie w wakacyjne dni. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od czasu do czasu lubię sięgać po odprężającą lekturę i często wtedy wybieram właśnie książki pani Roberts tak więc proponowaną przez ciebie pozycję będę mieć na uwadze.

    P.S. Przepiękny nowy szablon! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeżeli najdzie mnie ochota na leciutki romans, to z pewność zaznajomię się z twórczością Nory Roberts, o której całkiem sporo słyszałam. A już na pewno sporo jej książek widziałam w księgarni i bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tę powieść przeczytałam w zimie kiedy nosiła tytuł "Rodzinne szmaragdy". Bardzo mi się podobała, chociaż było to zwykłe romansidło jakich dużo na rynku wydawniczym. Zapoznałam się również z kolejną częścią opowiadającą o miłości dwóch pozostałych sióstr

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam książki Roberts i z miłą chęcią sięgnęła bym po tę powieść ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem fanką Nory, dlatego i tą książkę mam w planach !

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja lubię takie książki. Nory Roberts jeszcze nie czytałam, ale kiedyś to zmienię

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam jak dotąd tylko jedną książkę Nory Roberts i faktycznie są to bardzo lekkie i niewymagające powieści:) W sam raz na wakacje:)

    OdpowiedzUsuń
  13. nigdy nie czytałam "oficjalnej" książki Nory Roberts, ale znam trzy tomy jej kryminałów pod pseudonimem J.D. Rob.

    OdpowiedzUsuń