Tytuł: "Deklaracja"
Wydawnictwo: Wilga
Ilość stron: 312
Rok wydania: 2010
Autorka książka przedstawia nam wstrząsającą wizję przyszłości. Przenosimy się do roku 2140, gdzie świat wygląda zupełnie inaczej niż teraz. Został wynaleziony sposób na Długowieczność, ale także wprowadzono Deklarację. Czym ona jest? Ustawą, która zakazuje posiadania dzieci. Konsekwencją jej złamania jest zrzeczenie się z długiego życia, natomiast potomstwo stanie się nadmiarem.
„Gdyby nie Ty, nie wiedziałabym nawet, co to znaczy mieć przyjaciela...”
Główna bohaterka - Anna, przebywa w ośrodku Grange Hall odkąd skończyła 2.5 roku. Jej rodzice stworzyli ją nielegalnie, przez co złamali prawo. Życie w tym miejscu jest trudne dla każdego dziecka. Nie przysługują im żadne przyjemności, nie mogą mieć niczego na własność. Są wyrzutkami. Anna ma już 15 lat i wkrótce stanie się Użyteczną. Będzie służyć legalnym ludziom. Każdego dnia uczy się, jak wykonywać najlepiej pracę. Żyje w przekonaniu, że jej rodzice byli źli, nienawidzi ich za to, iż byli tak egoistyczni i nie szanowali Deklaracji. Jest jedną z najlepiej sprawujących się nadmiarów. Do czasu, gdy w ośrodku pojawia się Peter. Chłopak pragnie pokazać nastolatce jaka jest prawda, dać do zrozumienia, iż rodzice ją kochają i chcą by żyła wraz z nimi. Tylko czy Anna mu uwierzy?
„Nadmiar to coś zbędnego. Niepotrzebnego. Nie można być nadmiarem, jeśli ktoś cię potrzebuję. Nie można być nadmiarem, jeśli ktoś cię kocha.”
Gdy zabierałam się za tę książkę, nie spodziewałam się, iż tak mnie wciągnie. Nie mogłam się od niej oderwać. Świat, który został przedstawiony jest dla nas szokujący, ale istnieje małe prawdopodobieństwo, iż tak może być za kilkaset lat. Nikt z nas nie wie, jak będzie wyglądała przyszłość. Podczas czytania utożsamiałam się z bohaterami, głównie Anną. Jest niezwykle sympatyczną dziewczyną i podziwiam ją za odwagę. Na uwagę zasługuję także Peter, który ma kluczowe znaczenie w powieści. Jest tajemniczym chłopakiem, który trafił ze świata zewnętrznego do Grange Hall dosyć późno. Ośrodek jest piekłem. Nie mogłam zrozumieć, jak można tak traktować dzieci, wpajać im kłamstwa.
"Deklarację" czyta się szybko i z przyjemnością. Mamy w niej dwa rodzaje narracji. Pierwszy to pamiętnik, który prowadzi Anna. Mamy możliwość przeczytania jej cennych zapisków dotyczących życia w ośrodku. Poznajemy jak nienawidzi swoich rodziców, natomiast w dyrektorce Grange Hall widzi autorytet. Jest to dla nas szokujące, ale wpajane fałszywe informacje wpływają na człowieka. Anna od najmłodszych lat, żyła w kłamstwie. Gdy pojawił się Peter nie wiedziała, komu może zaufać. Druga narracja jest trzecioosobowa. Dzięki niej możemy sami ocenić jak ma się sytuacja w ośrodku.
Polecam tę książkę, tym bardziej, iż jest to debiut Malley. Jak na pierwszą powieść, autorka wykonała dobrą "robotę". Jest to interesująca powieść, wywołująca w czytelniku emocje. Podczas czytania nie będziecie znudzeni, ani znużeni.
Ocena: 5/5
Przeczytałam kilkanaście stron "Deklaracji", zaciekawiła mnie, z pewnością ją przeczytam, ale na razie mam kilka "sprawdzonych" tytułów do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie historie, więc na pewno przeczytam;)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ale książka kojarzy mi się trochę z filmem "Ludzkie dzieci". Tylko, że w filmie populacja ludzka jest "bezpłodna" genetycznie ale i tu i tu mamy podobnie zbudowany świat, system totalitarny itp.
"Deklaracja" już dawno wpadła mi w oko. Zachęciła mnie opisem, i od niedawna zaczytuję się w takich książkach. Mam nadzieję, że już niedługo uda mi się ją zdobyć! (:
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś :-)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Może wkrótce wezmę się za lekturę. Tematyka nie należy do moich ulubionych, jednak skoro tak dobrze ją oceniłaś, na pewno jest warta przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się, by mieć tę serię u siebie *_*
OdpowiedzUsuńZapowiada się nieźle :)
OdpowiedzUsuńMam w planach, ale na półce wciąż co raz więcej książek, więc nie mam na razie na nią czasu :)
OdpowiedzUsuńKiedyś napewno! :)
OdpowiedzUsuńNiestety ale nie mam przekonania :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś... Póki co mam wiele swoich lektur do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach, ponieważ lubię takie tematy w książkach
OdpowiedzUsuńO, coś ciekawego! A czy dobrze pamiętam, że kontynuacja tej książki na okładce ma wyrysowanego okropnego pająka? :P
OdpowiedzUsuńW każdym razie zaintrygowałaś mnie i na pewno, gdy nadarzy się okazja, przeczytam "Deklarację".
Pozdrawiam!
Ciekawe...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam;)
Brzmi zachęcająco więc może zerknę, jak znajdę w Empiku czy gdzieś ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach od bardzo dawna jednak jak na złość nigdzie nie mogę jej znaleźć. Mam nadzieję, że wkrótce mi się to nareszcie uda :)
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o tej książce i sama mam zamiar się za nią zabrać, ale jakoś marnie mi to idzie. Przez ostatni tydzień czytałam bardzo dużo, a teraz mam dość wszystkiego, co ma kartki ;)
OdpowiedzUsuńWeim, że książek nie ocenia się po okładce ale zakochałam się w nije :)
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie
Również spodobała mi się tak książka, jednak tych bogatych opisów nie dostrzegłam. Wręcz przeciwnie, jeżeli chodzi o opisy, np. magicznych artefaktów, to autorka mnie zawiodła. Bo czym w zasadzie były rury, którymi posługiwali się bohaterowie w walce z potworami? Jakimiś szklanymi artefaktami z wodą święconą w środku, czy prostym łomem. Trudno to określić. ; )
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam tą książkę, no i okładka jest piękna i bardzo zachęcająca. Zapraszam do mnie http://kulturalna-rzeczywistosc.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń