Ostatnio publikuję dosyć krótkie notki, a wszystko dlatego że nie mam zbyt wiele czasu. Pragnę dzielić się z Wami kolejnymi opiniami, jednak by napisać porządną notkę potrzebuję trochę więcej niż kilkanaście minut. W dzisiejszym poście pokażę Wam produkt, którym jestem wręcz zachwycona. Tusz Art of Volume stał się moją idealną mascarą.
Pamiętacie jak pokazywałam produkty, które otrzymałam od Lambre w ramach współpracy? Każdy z nich wyglądał elegancko. Właśnie takie są kosmetyki tej marki. Tusz do rzęs znajdował się w złotym pudełeczku. Po otwarciu ukazała mi się mascara, która ma tylko napis z nazwą firmy. Produkt wygląda nie tylko elegancko, ale i profesjonalnie. Podczas używania mam wrażenie, że właśnie używam luksusowy kosmetyk, a kosztuje on przecież zaledwie 20 złotych.
Szczoteczka jest silikonowa, przez co dostosowuje się do rzęs i można dokładnie pomalować, nawet najmniejsze zakamarki. Aplikacja jest wygodna, nie mam żadnego problemu z nakładaniem tuszu. Wystarczy jedno pociągnięcie by perfekcyjnie pomalować rzęsy. Dodatkowym atutem jest to, że na szczoteczce nie zbiera się nadmiar tuszu.
Efekt możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. Kilka notek wstecz pokazałam Wam makijaż, użyłam tam także tego tuszu. Możecie go zobaczyć klikając w ten link: <makijaż>Jak widać tusz idealnie wydłuża, pogrubia oraz rozdziela rzęsy. Co najważniejsze nie pozostawia grudek. Po kilku godzinach efekt cały czas się utrzymuje, tusz nie obsypuje się. Jestem zachwycona tą mascarą.
Kosmetyk ten kosztuje 20 złotych. Cena jest naprawdę niska patrząc na to, jaki można uzyskać dzięki niej efekt.
Więcej produktów firmy LAMBRE znajdziecie na stronie internetowej: http://pl.lambre.eu
Wow ale piękne rzęsy , szukam właśnie takiego który dawał by taki efekt bez grudek, chyba będę musiała sama go wypróbować;)
OdpowiedzUsuńszczoteczka, taka jaką lubię
OdpowiedzUsuńŁadny efekt!
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie opakowanie. Myślałam, że kosztuje więcej, 20 zł to nie dużo za dobry kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńAle piękny
OdpowiedzUsuńpodoba mi się efekt :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam efekt - WOOOOW :D Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :D Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA i tusz wcale nie taki drogi :)
i jaki tani!
OdpowiedzUsuń20 zł??Myślałam,że dużo więcej
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt daje :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda i prezentuje się na rzęsach, ale ja obecnie jestem zakochana w Maybelline Rocket i żadnej innej nie chcę :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście opakowanie wygląda na elegancki drogi kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt!
OdpowiedzUsuńLubię takie szczoteczki :)
Och! Piękne rzęsy masz po tym tuszu. Sama jestem przed zakupem tuszu, który idealnie by się u mnie sprawdził...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
ładna szczoteczka i fajny efekt daje :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancko wygląda, super efekt:)
OdpowiedzUsuńefekt jest cudowny. chyba będzie następny w kupnie.. XD
OdpowiedzUsuństaybiscuit.blogspot.com