Autor: Alyson Noel
Tytuł: "Aura"Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 192
Rok wydania: 2011
„Aura” to kolejna książka Noël, którą poznałam dzięki powieści „Ever”. Przygody Ever Bloom sprawiły, że zainteresowałam się nową serią tej autorki, która jest skierowana do młodszych nastolatek. Cóż, jestem starsza i myślę, że przez to książka mnie w pełni nie usatysfakcjonowała.
Alyson Noël dorastała w Orange County w Kalifornii. Po szkole wyjechała do Myken w Grecji, a następnie przeprowadziła się na Manhattan, gdzie pracowała jako stewardessa. Wolny czas spędza w podróży, uciekając od życia na przedmieściach. Podczas jednej z takich podróży napisała powieść dla młodzieży Faking 19, w której opisuje współczesne życie nastolatków. Od tej pory Alyson Noël pisze; jest autorką między innymi Saving Zoe, Kiss & Blog czy Fly Me to the Moon. Jej nowy cykl “Nieśmiertelni” odniósł sukces. Zarówno pierwsza część – “Ever” – jak i druga – “Błękitna godzina” – są bestsellerami New York Timesa. Ukazała się też trzecia część cyklu, “Shadowland”.
„Czasami trzeba działać samodzielnie. Czasami trzeba zrobić to, co w głębi duszy uważamy za słuszne."
Główną bohaterką jest Riley Bloom – siostra Ever z cyklu „Nieśmiertelni”. Dziewczyna przeszła przez most i znajduje się TU, czyli w miejscu gdzie zawsze jest Teraz. Towarzyszy jej Maślanka – pies, który pomaga się zadomowić w innym świecie. Riley myślała, że po śmierci będzie wiodła spokojne życie, ale tak nie jest. Ma do wykonania ważne zadanie. Staje się Łowcą Dusz. Bloom wraca na Ziemię by wykonać pierwsze zadanie. W tajniki pracy wprowadza ją tajemniczy Bodhi. Dziewczyna musi poradzić sobie z Promienistym Chłopcem, którego nikt nie może przeprowadzić na drugą stronę życia. Jak poradzi sobie Riley?
Bardzo podoba mi się okładka. Widzimy na niej dziewczynę, która patrzy na zamek. Magia, magia i jeszcze raz magia. Byłam zaskoczona objętością książki. Ma zaledwie 190 stron i dosyć dużą czcionkę. Rozpoczęłam czytanie, wkręciłam się w historię Riley i nagle koniec. Czuję wielki niedosyt. Autorka zdecydowanie za szybka zakończyła tę powieść. Niewiele zostało w niej opisane. Poznajemy tylko pierwsze wrażenie Bloom, po zobaczeniu nowej rzeczywistości, zmaganie z Promienistym Chłopcem oraz podróż Riley. Myślę, że można by ciekawie rozbudować każdy wątek. Szkoda, że Alyson poszła na skróty. Mam nadzieję, że kolejna część będzie ciekawsza.
Chyba jestem już za stara na tego typu książki. Faktycznie jest adresowana do młodszych nastolatek i to im polecam „Aurę”, w szczególności jeżeli znają „Ever”. Nawiązanie do innej serii jest bardzo interesującym zabiegiem. Dzięki niemu możemy poznać dokładniej bohaterów, z którymi spotkaliśmy się w innej powieści.
Ocena: 3/5
Książkę otrzymałam od Grupy Publicat, za co bardzo dziękuję.
jakoś nie mogę przekonać się do książek o tej tematyce.
OdpowiedzUsuńOkładka jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki tej autorki i jakoś nie mam zamiaru tego zmienić. Ta seria wydaje się być... zbyt nudna jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńSerię "Ever" przeczytałam prawie całą. O "Aurze" dużo słyszałam i do końca nie byłam pewna czy czytać, ale sprawiłaś, że w przyszłości sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, ale książka nie dla mnie
OdpowiedzUsuńTa książka również nie przypadła mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka przez przypadkiem zawędrowała do mojej biblioteczki, więc na pewno ją przeczytać, ale nie ciągnie mnie...
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się szaleństwa - choć Ever bardzo lubię, ale przedłużania wątków już nie.
OdpowiedzUsuńJa chyba też jestem już na takie książki za stara ;)
OdpowiedzUsuńOhh...nie spodziewałam sie tak niskiej oceny. Chociaż ja mimo wszystko dam jej szanse :)
OdpowiedzUsuń