Wybrałam się dzisiaj do biblioteki i wróciłam do domu z małym stosikiem. Nie jestem nim zachwycona, ponieważ są to książki które muszę przeczytać. Nie przepadam za lekturami, ale postanowiłam, że pomęczę się z nimi we wakacje. W rok szkolny będzie tyle nauki, że nie ogarnę wszystkiego. Oto co mnie czeka:
Juliusz Słowacki - "Kordian"
Maria Konopnicka - "Mendel Gdański"
Zygmunt Krasiński - "Nie-Boska komedia"
Eliza Orzeszkowa - "Gloria victis"
Adam Mickiewicz - "Dziady"
Fiodor Dostojewski - "Zbrodnia i kara"
O czyżby II kl. kliceum? ;) Też będę mieć te lektury w tym roku, nawet je zakupiłam, ale jakoś nie mam zamiaru się męczyć z nimi w wakacje.. ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ambitnie :) Brawo!
OdpowiedzUsuń"Zbrodnia i kara", tylko to mam u siebie na półce. I też powinnam się wybrać do biblioteki...
OdpowiedzUsuńTo akurat nie są najgorsze lektury z jakimi miałam do czynienia. Co prawda nie sięgają do pięt "Mistrzowi i Małgorzacie", ale "Zbrodnia i kara" to też ciekawa książka. Ludzie zaczytują się w prozie psychologicznej niskich lotów a pomijają książki Dostojewskiego bo jak lektura to koniecznie musi być nudna... Szkoda. "Nie-Boska komedia" i "Dziady cz.III" to też żadem problem dla kogoś kto lubi czytać.
OdpowiedzUsuńNo i potwierdzam, że czytanie lektur w wakacje ułatwia życie w czasie roku szkolnego :)
Masz rozszerzony polski w szkole? ;) "Zbrodnia i kara" czytałam więcej jak rok temu, z własnej woli (dumna jestem z tego ;D) i baaardzo mi się ta książka podobała, nie mogę się doczekać aż będę ją omawiać na lekcji. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne książki - może oprócz "Dziadów", "Kordiana" i "Nie-Boskiej", które są trudne i warto czytać uważniej i sporządzać notatki. Ale wszystkie - wartościowe.
OdpowiedzUsuńBrawo - za ambicje!
Do "Zbrodni i kary" wciąż wracam. Czytałam ją długo przed tym jak stała się moją lekturą w liceum, a także jeszcze kilka razy później.
OdpowiedzUsuńPozostałe pozycje, chociaż nie są już tak interesujące, to przynajmniej nie grzeszą grubością i przez to czyta się je bardzo szybko ;)
Podziwiam zapał :)
Pozdrawiam i życzę oczywiście przyjemnych lektur ;)
Podziwiam Cię szczerze ! ;D Ja praktycznie czytam każdą lekturę, nawet tą, z którą się długo męczę ;P Mam nadzieję, że w LO też nie będę miała problemu z lekturami ^^
OdpowiedzUsuń@Booklover, tak II klasa liceum od września czeka :)
OdpowiedzUsuń@niedopisanie, brałam z półek takie książki jakie były ;). Czasami przydatne są podpowiedzi, bo w lekturach często się zdarza, że trudno zrozumieć o co chodzi autorowi.
@poznanianka, oj tak zdecydowanie lepiej. W roku szkolnym, aż się odechciewa czytać. Zdecydowanie zbyt dużo nauki źle wpływa na chęci. ;)
@Lenalee, nie mam rozszerzonego polskiego. Nie wyobrażam sobie, żebym miała ten przedmiot ponad podstawowy. ;) Mój umysł bardziej ciągnie ku chemii i biologii.
@Claudette, właśnie się cieszę, że nie są one zbyt grube. Szybko się z nimi uporam :)
ja zawsze czytałam lektury, a z Twojego stosiku bardzo podobała mi się Zbrodnia i kara :)
OdpowiedzUsuńBrrr... Aż mnie ciarki przeszły...
OdpowiedzUsuń:)
Nie wiem jak to jest, że lektury tak ciężko się czyta. Z Twojego szkolnego stosiku uwielbiam "Dziady" i "Zbrodnie i karę" , te książki wybitnie mocno zapisały się w mojej pamięci.
OdpowiedzUsuńwidzę ciekawy sposób przedstawienia stosu :)
OdpowiedzUsuńKompletnie współczuje . Lektury to złooo !
OdpowiedzUsuńZgadzam się z niedopisanie - BN byłaby lepsza, jednak najważniejsze, że w ogóle podejmujesz się ich czytania!:) Jak się do lektur podejdzie z odpowiednim nastawieniem, to mogą okazać się naprawdę ciekawe i ważne;0
OdpowiedzUsuńNa mnie te lektury jeszcze poczekają;p Podziwiam, że chciało Ci się do nich zasiąść w wakacje. Ja nie mam aż takiej motywacji.
OdpowiedzUsuń