poniedziałek, 2 maja 2011

Janusz L. Wiśniewski - "Samotność w sieci"




Autor: Janusz L. Wiśniewski
Tytuł: "Samotność w sieci"
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 304
Rok wydania: 2006
Cena: 29,90 zł

Przeglądając recenzje tej książki, byłam ciekawa jakie będą moje odczucia po przeczytaniu "Samotności w sieci". Bestseller ostatnich lat, więc mogłoby się wydawać, że ta książka to prawdziwy hit. Doczekała się także ekranizacji, której nie miałam okazji obejrzeć.

„Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi.”

"Samotność w sieci" opisuje historię dwojga ludzi, których dzielą setki kilometrów. Jakub - polski genetyk, pracuje i mieszka w Niemczech. Pewnego dnia dostaje wiadomość na ICQ (komunikator internetowy) od Polki, która chce go poznać i zwierzać się ze swoich problemów. Poprzez Internet rodzi się prawdziwe uczucie, miłość. Codzienne wiadomości powodują, że coraz bliżej się poznają. Odkrywają swoje sekrety i prowadzą z czasem odważniejsze rozmowy. Internet sprawia, że nie czują skrępowania. Zaczynają pragnąc siebie, chwilowe przerwy w pisaniu przeradzają się w tęsknotę. Czy bohaterowie się spotkają? Jak ta przypadkowa wiadomość wysłana do Jakuba zmieni ich życie?

„Ze wszystkich rzeczy wiecznych, miłość trwa najkrócej...”

Cały czas zastanawiam się co napisać. Po przeczytaniu mam takie mieszane uczucia. Z jednej strony czytając, strasznie się nudziłam. Ledwo dobrnęłam do końca. Praktycznie przez cała książkę nic się nie dzieje. Autor opisuje uczucia dwojga ludzi. Ze szczegółami dowiadujemy się także o najważniejszych wydarzeniach ich przyjaciół. Według mnie było to niepotrzebne. Najbardziej interesowało mnie to co dzieje się z głównymi bohaterami. Najbardziej nurtowało mnie pytanie "Kiedy wreszcie się spotkają?", a tu nagle kilka stron o znajomym Jakuba ze szkoły. Strasznie mnie to irytowało. Jednak spoglądając z innej perspektywy dodawało to w pewien sposób uroku. Gdyby nie te opisy książka ograniczałaby się jedynie do maili bohaterów.

Janusz L. Wiśniewski jest polskim naukowcem i pisarzem. Zadebiutował "Samotnością w sieci". Do dnia dzisiejszego ukazało się jeszcze wiele jego książek. Jest stałym felietonistą miesięcznika PANI. Był współautorem scenariusza do filmu "Samotność w sieci". Mieszka w pracuje we Frankfurcie nad Menem.

Nie będę polecać tej książki osobom, które uwielbiają szybką akcję i czytanie z zapartym tchem. Tego właśnie brakuje w "Samotności w sieci". Na szczęście nie brakuje tutaj uczuć. Cała książka przesycona jest tęsknotą, miłością, cierpieniem. Oddaje w pełni problemy ludzi XXI wieku. Ukazuje, że każdy z nas pragnie uciec od realności, a pomaga w tym Internet. To tam znajdujemy ukojenie.

Ocena: 3/5

6 komentarzy:

  1. Dla mnie "Samotność w sieci" to książka, która ma maksymalną ocenę i do której z chęcią wracam z sentymentem, właśnie przez te uczucia, których wszędzie pełno w tej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście jestem w trakcie czytania "Łóżka" tego autora. Niby lektura jest niczego sobie, jednak sporo w niej brakuje... Może dlatego, że zawiera ona w sobie kilka opowiadań. Tak czy inaczej nie rozumiem tego całego szumu wokół tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Leną - trudno mi zrozumieć szum powstały wokół "Samotności" i innych utworów J. L. Wiśniewskiego. Mniej więcej sześć lat temu, gdy "Samotność" święciła tryumfy popularności dostałam ją w prezencie. Pierwsze strony wydawały mi się fascynujące - internetowy romans i ten specyficzny nieco poetycki styl... Po przeczytaniu innych utworów Wiśniewskiego było coraz gorzej. Dziś nie jestem w stanie dobrnąć do końca. Im więcej książek tego autora czytam, tym więcej widzę w nich wtórności. O tym samym i tak samo. Nie lubię czuć się nabrana, a tak się poczułam, kiedy znalazłam w kolejnych opowiadaniach identyczne niemal metafory ;) Także - rozumiem uczucie znudzenia w trakcie czytania, mimo, iż to bestseller ;) A kiedyś miałam do "Samotności" tak potężny sentyment - szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że na razie nie będę po nią sięgała, może w przyszłości ; ) Jednak ogromnie wiele słyszałam o tej książce ; p

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem "szum" wokół książki i jej popularność; Wiśniewski jest malarzem uczuć i emocji, jak mało który pisarz umie je opisać w taki sposób; jego zdania poruszają, podobnie jak historie, które dotykają bohaterów. Zgadzam się- tutaj nie ma szybkiej akcji i wartkiej fabuły, nie, nie ma. Bo jeśli by była książka straciła by urok. W niej właśnie chodzi o zwolnienie tempa, o przeżycie tych emocji, które podaje nam szef kuchni J.L. Wiśniewski. Czytałam też inne ksiązki tego autora i czasem nadal czaruje on słowem, jednak żadna inna Jego ksiązka nie poruszyła mnie tak bardzo jak Samotność.

    OdpowiedzUsuń
  6. Choć zdecydowanie wolę kryminały - ta książka rozwaliła mnie na łopatki. O mało co nie ryczałam jak skończytać

    OdpowiedzUsuń