niedziela, 13 kwietnia 2014

Palmiarnia Poznańska

 Mieszkam w Poznaniu od października, a nie byłam jeszcze w Palmiarni Poznańskiej. Najlepsze jest to, że przez trzy miesiące przejeżdżałam obok niej codziennie. Dojeżdżałam z Górczyna na  Uniwersytet Przyrodniczy. Teraz mieszkam na Winiarach i w końcu znalazłam dzisiaj chwilę czasu na odwiedzenie Palmiarni. 
Jak dobrze, że zabrałam ze sobą aparat. Jest to przepiękne miejsce z ciekawą roślinnością. Niestety tłumy ludzi nie pozwoliły mi na robienie zdjęć makro. Musiałam ograniczyć się do minimum.


 Jak Wam się podobają zdjęcia? Palmiarnię trzeba odwiedzić. Bilet ulgowy kosztuje tylko 5 złotych, a możemy poznać roślinność subtropikalną, tropikalną, klimatu umiarkowanego oraz rośliny wodne, sukulenty Ameryki, kserofity nowego i starego świata. 

Właśnie planuję podróż do Szklarskiej Poręby. Ktoś był? Co muszę tam zobaczyć? :)


6 komentarzy:

  1. Kurczę ja to się chcę wybrać do ogrodu botanicznego we Wrocławiu. Bardzo lubię się otaczać przyrodą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie bardzo tani bilet jest do palmiarni. A zdjęcia bardzo ładne Ci wyszły. Gdybym była przejazdem w Poznaniu, z chęcią bym tam zajrzała. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Palmiarnie są świetne - uwielbiam tą w Gliwicach i krakowski Ogród Botaniczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesujące miejsce!
    Ładne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń