sobota, 25 maja 2013
Róż do policzków
Ten artykuł został napisany dla strony iperfumy.pl
Według wikipedii róż to kosmetyk ożywiający koloryt cery. Dzięki niemu podkreślimy kości policzkowe oraz wymodelujemy kształt twarzy. Są różne rodzaje różu:
- w pudrze;
- w kremie;
- w musie;
- mineralny.
Róż do policzków sprawia, że twarz wygląda świeżo oraz promiennie. Wyszczupla, kryje niedoskonałości, ale należy wybrać odpowiedni do swojej cery. Jak wspomniałam wcześniej są różne rodzaje różu. W kremie i musie daje satynowe wykończenie makijażu. Choć nie jest on, aż tak trwały jak sprasowany to łatwo się go nakłada oraz stopniuje nasycenie. Nadaje się idealnie do osób z suchą cerą, ponieważ podkreśla pory a także niedoskonałości na tłustej karnacji. Prasowany jest natomiast bardziej trwały i utrzymuje się na twarzy przez dłuższy czas. Mamy róże matowe, a także z drobinkami, które zalecane są na wieczorny makijaż. Tego typu róż nadaje się do każdego rodzaju skóry. Podczas nakładania należy uważać, aby nie przesadzić z nasyceniem.
Kolejnym krokiem jest wybór odpowiedniego koloru różu do naszej karnacji. Dla osób, które mają jasną skórę zaleca się chłodne odcienie różu i czerwieni, do cery oliwkowej – brzoskwiniowe, miedziane kolory, natomiast dla ciemnej – ciemne, brązowe odcienie tego kosmetyku.
Róż można dopasować także do odcienia naszych warg. Masz ciemne wargi? Wybierz kolor morelowy. Posiadaczki jasnych warg, powinny zdecydować się na brzoskwiniowe róże.
W telewizji kiedyś słyszałam, że należy poszczypać się w policzki. Pojawiające się rumieńce podpowiedzą nam jaki musimy kupić róż.
Używaj do nakładania pędzla, najlepiej ściętym ukośnie. Jeżeli nie posiadasz, możesz to robić palcami. Uśmiechnij się szeroko. W miejsca, które się uwypuklają należy nałożyć róż.
Jeżeli chcesz podkreślić kształt twarzy:
- twarz kwadratowa: nakładaj róż poniżej kości policzkowych oraz odrobinę na żuchwie.
- twarz owalna: nakładaj niewielką ilość na środek policzków.
- twarz trójkątna: nakładaj niewielką ilość na brodzie i policzkach, aż do skroni.
Pamiętaj, że różu nie należy używać w zbyt dużych ilościach. Jeżeli masz tłustą cerę, nie używaj pudru z drobinkami. Odcienie pomarańczowe podkreślą natomiast rozszerzone pory i wypryski.
Co zrobisz gdy Twój róż spadnie i się połamie? Na wszystko jest dobra rada! Możesz go rozkruszyć jeszcze bardziej i przesypać do małego pudełeczka. Dzięki temu będzie mogła dalej go używać. Jeżeli nie podoba Ci się taki w proszku możesz zalać go alkoholem. Następnie wymieszać. Papkę, którą uzyskamy należy zostawić do wyschnięcia. Gdy alkohol wyparuje będzie miał gęstą konsystencję, podobną do oryginalnej.
Teraz mała ciekawostka dotycząca różu do policzków. Otóż kiedyś używali go też mężczyźni. Tak, nie pomyliłam się. W starożytnym Egipcie oraz Grecji każdy tworzył ten kosmetyk z truskawek lub owoców morwy. W średniowieczu używanie tego kosmetyku stało się niemodne. Przypomnijcie sobie z historii jak wyglądał makijaż w tamtych czasach. Otóż bardzo modny był blady odcień skóry, który tworzono za pomocą mleka lub kadzidła. Moda na róż wróciła w XVIII wieku.
Na stronie iperfumy.pl znajdziecie szeroki wybór róży kształtujących twarz takich firm jak: Lancome, L´Oréal Paris, Dior, Maybelline, Bourjois, Mary Kay czy Avon. Ceny są przeróżne, możesz kupić róż firmy Brische już za 11 złotych lub Chanel za 160 złotych. Na stronie znajdują się produkty na każdą kieszeń.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja mam w swoim zbiorze tylko dwa róże i postanowiłam że dopóki któregoś z nich nie zużyję, to nic nowego nie kupię :)
OdpowiedzUsuńOsobiście używam różu mineralnego i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńFajne ciekawostki opisałaś o różu. Nie wiedziałam, że kiedyś używali go też mężczyźni:-)
Taak róż jest bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńmój jest z loreal i bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńMój mężczyzna w życiu by nie użył różu ;)
OdpowiedzUsuńJa nie używam różu :(
OdpowiedzUsuńJa mam dwa róże a używam ich raz na ruski rok to myślę że prędzej mi się przeterminują niż je skończę :P
OdpowiedzUsuńja używam różu z Avano bo jest jak dla mnie rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie