Autor:
Kim Lawrence, Chantelle Shaw, Kathryn Ross
Tytuł: "Smak hiszpańskich pomarańczy"
Wydawnictwo: Mira
Ilość stron: 400
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: Mira
Ilość stron: 400
Rok wydania: 2012
„Smak hiszpańskich pomarańczy” to książka, która zawiera trzy
oddzielne opowieści. Łączy je miejsce akcji, która rozgrywa się w
Hiszpanii oraz wątek miłosny, kłótnie i intrygi.
Autorką „Wakacji w Andaluzji” jest Kim Lawrence, która opiekując się
dzieckiem zaczęła pisać. Jako, iż uwielbiała czytać romanse, nie było
zaskoczeniem, że napisała właśnie taką książkę. Kim została ciepło
przyjęta przez czytelniczki, które z chęcią czytają jej powieści. W
wolnym czasie biega, gotuje i zajmuje się swoim ogrodem.
Główną bohaterką jest Lily, która rok temu miała jeszcze męża. Mieli odbyć kolejną podróż poślubną, jednak kobieta musiała sama wybrać się na odpoczynek. Dlaczego? Ponieważ jej partner miał ważną sprawę do załatwienia w pracy. Lily poznała w Hiszpanii Santiaga, który jest niebywale przystojny. Zauroczona jego wyglądem, idzie z nim do łóżka. Na domiar złego kobieta zakochuje się w nim. Jednak romans nie trwa długo, ponieważ Lily musi wrócić do domu. Okazuje się, iż mąż ją zdradzał. Dla bohaterki ten rok był niezmiernie trudny. Musiała się pozbierać po stracie ukochanej osoby oraz nienarodzonego dziecka. Przyjaciółka chce pomóc Lily i zabiera ją na wakacje. Wtedy dochodzi do niespodziewanych wydarzeń. Ponownie spotyka Santiaga.
Główną bohaterką jest Lily, która rok temu miała jeszcze męża. Mieli odbyć kolejną podróż poślubną, jednak kobieta musiała sama wybrać się na odpoczynek. Dlaczego? Ponieważ jej partner miał ważną sprawę do załatwienia w pracy. Lily poznała w Hiszpanii Santiaga, który jest niebywale przystojny. Zauroczona jego wyglądem, idzie z nim do łóżka. Na domiar złego kobieta zakochuje się w nim. Jednak romans nie trwa długo, ponieważ Lily musi wrócić do domu. Okazuje się, iż mąż ją zdradzał. Dla bohaterki ten rok był niezmiernie trudny. Musiała się pozbierać po stracie ukochanej osoby oraz nienarodzonego dziecka. Przyjaciółka chce pomóc Lily i zabiera ją na wakacje. Wtedy dochodzi do niespodziewanych wydarzeń. Ponownie spotyka Santiaga.
„Wino, słońce, Barcelona” napisała Kathryn Ross, która jest brytyjską
autorką ponad 30 powieści romantycznych. Jej książki są przetłumaczone
między innymi na takie języki jak: francuski, hiszpański, włoski,
grecki, arabski, koreański. Mieszka wraz z mężem i pasierbami w Anglii.
Carrie pracuje w agencji reklamowej. Aktualnie jej zadaniem jest przygotowanie kampanii promującej wina Santos. Jest to duże zlecenie i szansa dla niej by się wykazać. Lecąc na spotkanie z klientem, poznaje przypadkiem przystojnego prawnika. Podczas lotu wyjawia wiele faktów o kampanii. Jak się potem okazuje, ten mężczyzna to właściciel winnicy – Santos. Bohaterka myśli, że straciła zlecenie przez niedyskrecję. Jednak Maks zgadza się na współpracę, jednocześnie stawiając pewne warunki.
Carrie pracuje w agencji reklamowej. Aktualnie jej zadaniem jest przygotowanie kampanii promującej wina Santos. Jest to duże zlecenie i szansa dla niej by się wykazać. Lecąc na spotkanie z klientem, poznaje przypadkiem przystojnego prawnika. Podczas lotu wyjawia wiele faktów o kampanii. Jak się potem okazuje, ten mężczyzna to właściciel winnicy – Santos. Bohaterka myśli, że straciła zlecenie przez niedyskrecję. Jednak Maks zgadza się na współpracę, jednocześnie stawiając pewne warunki.
Ostatnią opowieść napisała Chantelle Shaw, która czytała romanse jako
nastolatka. Po kilku latach pracy jako sekretarka, postanowiła stworzyć
swoją pierwszą powieść, która została odrzucona przez wydawnictwo.
Dopiero 20 lat później, czyli w 2006 udało jej się wydać książkę.
Bohaterką „Tylko w Madrycie” jest Grace, która prosi Javiera o spłatę długu ojca. Mężczyzna musi w ciągu dwóch miesięcy się ożenić, w przeciwnym razie straci rodzinny bank. Wpada na pomysł, by Grace stała się jego żoną, w zamian anuluje dług. Czy kobieta zgodzi się na taki warunek? Jak będzie wyglądało ich „wspólne życie”?
Bohaterką „Tylko w Madrycie” jest Grace, która prosi Javiera o spłatę długu ojca. Mężczyzna musi w ciągu dwóch miesięcy się ożenić, w przeciwnym razie straci rodzinny bank. Wpada na pomysł, by Grace stała się jego żoną, w zamian anuluje dług. Czy kobieta zgodzi się na taki warunek? Jak będzie wyglądało ich „wspólne życie”?
Nie lubię, gdy w jednej książce znajduje się wiele powieści. Wtedy
zbyt szybko rozstaję się z postaciami, które polubiłam. Czytając tę
książkę poczułam to samo. Chciałabym spędzić z nimi więcej czasu.
Szkoda, że nie mamy na to wpływu. Gdybym miała, to ta lektura byłaby o
wiele grubsza. W książce poznajemy wielu bohaterów, jednak wiele ich
łączy. „Smak hiszpańskich pomarańczy” przedstawia trzy romanse, a każdy z
nich jest do siebie podobny. Tylko czy to znaczy, że i nudny? Akcja
rozgrywa się w malowniczych miejscach. Z zachwytem pochłaniałam kolejne
opisy przedstawiające hiszpańskie krajobrazy. Prosty język sprawia, że
czyta się szybko, ale też z przyjemnością. Ta książka doprowadza nas do
łez. Są momenty śmieszne, ale i takie podczas których współczujemy
bohaterom. Na uwagę zasługuje tez okładka, która zwraca uwagę. Jasne
kolory, kobieta z pomarańczą na pierwszym planie.
„Smak hiszpańskich pomarańczy” to powieść, którą mogę polecić każdemu
kto lubi lekką, miłosną historię (w tym przypadku nawet trzy).
Ocena: 4/5
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Harlequin Mira, za co bardzo dziękuję.
Książka bardzo mi się podobała, choć większe emocje przeżyłam czytając "Sekrety Los Angeles". Mimo wszystko ta pozycja jest godna uwagi. ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto słyszę o tej książce ostatnio.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę :O
OdpowiedzUsuńAle wydaję mi się ciekawa :D
Pozdrawiam
okładka wzbudza we mnie pozytywne emocje, więc pewnie kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo dobrze wspominam :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś swoją recenzją odrobine lata :)
OdpowiedzUsuńRzecz dziejąca się w Hiszpanii i do tego lekkie i przyjemne opowieści sprawiają, że miałabym ochotę zabrać tę książkę nad hiszpańskie wybrzeże i właśnie tam się nią cieszyć. Czekam więc do następnych wakacji, może mi się uda :)
OdpowiedzUsuńP.S. Dotarła dziś do mnie nagroda konkursowa. Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję :)
Czytałam i dobrze wspominam, chociaż opowiadania raczej nie zostają w pamięci na długo. Jednak jest to niezła, lekka lektura.
OdpowiedzUsuńKsiążkę niedawno czytałam i bardzo mi się podobała ;)
OdpowiedzUsuńPopieram, pozycje tego wydawnictwa są lekkie i przyjemne. Czego dowodem są nasze recenzje. ;)
OdpowiedzUsuńChyba muszę sięgnąć po tę lekturę :) Coś takie przyda mi się na jesienne wieczory.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
P.S. Świetny blog!