Kochani wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Aby ten 2014 był okresem pełnym szczęścia oraz zdrowia. Mam nadzieję, że właśnie ten rok okaże się dla mnie najlepszym. Zaczynam od dzisiaj nowe życie z innym podejściem. Bez miłości, problemów i łez.
Zima sprawia, że moje usta są suche, popękane dlatego też potrzebuję dobrej pomadki. Od firmy FlosLek trzymałam do testowania kosmetyk, który sprawił że nie martwię się już nieestetycznym wyglądem moich warg. Bez tej pomadki nie wychodzę już z domu.
Produkt znajduje się w sztyfcie, co bardzo mnie cieszy gdyż nie lubię mazać palcem w słoiczku. Opakowanie nie pęka, choć jest wykonane z plastiku to należy do sztyftów solidnych.
Pomadka pozostawia na ustach delikatny film o przyjemny zapachu. Można od razu użyć szminki, gdyż kosmetyk nie nadaje białego koloru.
Pomadka sprawdziła się prawie idealnie. Kosztuje około 5 złotych, a mam dzięki niej mam gładkie i miękkie usta. Bardzo dobrze nawilża oraz zmiękcza. Chroni usta przed wiatrem jak i mrozem.
Jednak jedynym minusem jest to, że szybko znika z naszych warg.Z tego powodu należy często używać tego kosmetyku.
Pomadka wystarczyła mi na dwa miesiące, co jest dobrym wynikiem tym bardziej że używałam jej codziennie kilka, kilkanaście razy dziennie.
Zapraszam Was na stronę internetową FlosLek.
ja używam ukochanego masełka z Nivei :)
OdpowiedzUsuńmoim ulubieńcem jest Blistex, ale jak trafie na nią to chętnie ją kupie :)
OdpowiedzUsuńPomadka prezentuje się bardzo przyjemnie i do tego niewiele kosztuje :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie używam pomadek ochronnych :( czasem kupuje ale i tak później wyrzucam więc nie wiem czy się skusze :)
OdpowiedzUsuńPomadkę używam tylko firmy Nivea i bardzo ją sobie cenię.
OdpowiedzUsuńPomadek używam często, więc kiedyś się pewnie skuszę
OdpowiedzUsuńJa wole ostatnio masełka Nivea, ale prezentuje się całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam masełka z Nivea :)
OdpowiedzUsuńhttp://veneaa.blogspot.com/
Ja używam pomadki ochronnej firmy Isana. Przydatne, bo usta są zimą bardzo suche i popękane.
OdpowiedzUsuńJa używam Tisane w sztyfcie i dla mnie jest idealny ;)
OdpowiedzUsuńod lat wierna jestem klasycznej Bebe, ale tym Floslekiem mnie zaciekawiłaś. jeżeli nie będzie topić, to myślę że dam jej szansę. bo właśnie Nivea mimo, że dobrze działa, to zniechęca mnie swą miękkością i tym, że paćka się cała nakrętka.
OdpowiedzUsuń