Pogoda się psuje. Dzisiaj sobie uświadomiłam, że to już połowa sierpnia. Jak ten czas szybko leci. Jeszcze ponad miesiąc i skończy się siedzenie w domu. Wreszcie! Przyznam, że siedzenie w domu od matury już mi się znudziło. Od października będzie się coś działo, nowi ludzie, inne miasto itp. Nie mogę się doczekać. A w dzisiejszej notce chciałabym Wam pokazać lakier, który niestety mnie nie zachwycił. Spodziewałam się po nim zupełnie czegoś innego.
Lakier ten otrzymałam od Editt Cosmetics do testowania. Jest to mała buteleczka 6 ml z poręcznym pędzelkiem do tego o pięknym fioletowym, matowym kolorze. Mogłoby się wydawać, że ideał. Jednak pierwszy problem pojawił się podczas malowania. Lakier jest gęsty i ciężko równomiernie pokryć całą płytkę paznokcia. Widać na zdjęciach, że w jednych miejscach jest grubsza warstwa a w innym cieńsza.
Do pokrycia płytki paznokcia wystarczyły dwie warstwy. Lakier schnie bardzo szybko, co jest największym plusem tego produkty. Co do trwałości... to już słabiej. Po trzech dniach pojawiły się odpryski i byłam zmuszona zmyć ten lakier. Długo się nim nie nacieszyłam na swoich paznokciach, a wygląda pięknie. Za to, że ma fioletowy kolor trafiłby do najczęściej używanych przeze mnie produktów, jednak malowanie było dla mnie katorgą, a trwałość nie jest godna pochwały więc tak się nie stanie. Podejrzewam, że nie jest to lakier drogi (jak każdy Editt Cosmetics). Nie znalazłam go na stronie producenta, ale może któraś z Was widziała go w sklepie?
Ja mam wrażenie, że jeszcze duuuużo czasu do października :D Lakier bardzo ładny, ale ja nie lubię fioletów u siebie;)
OdpowiedzUsuńMam taki lakier, tylko różowy i mój nie jest gęsty. Jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie: kosmetyczne-szalenstwoo.blogspot.com/2013/08/rozdanie.html
ja bardzo lubię fiolety, ładnie wygląda na paznokciach
OdpowiedzUsuńNapisałaś, że jest mało trwały. W takim razie nie to dla mnie, gdyż potrzebuje bardziej stabilnego lakieru.
OdpowiedzUsuńNie lubię fioletowych lakierów, jednak ta głebia koloru bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię filety;)))
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :) a że nie trwały... i tak zmieniam kolor co dwa dni, więc dla mnie to bez znaczenia :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się u Ciebie, chętnie zaobserwuję!
Pozdrowienia
http://claudiabardon.blogspot.se/
Kolor jest genialny!
OdpowiedzUsuńOstatnio nie lubię ciemnych lakierów, jednak ten mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńdla mnie troszkę za ciemny :)
OdpowiedzUsuńLubię matowe lakiery, ten również mi się podoba. 3 dni to i tak długo, mi matowe lakiery odpryskują czasem już na drugi dzień po malowaniu -.-
OdpowiedzUsuńkolorek fajny :) choc wolę troche błyszczące :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich lakierów.
OdpowiedzUsuńŁadny, ale dla mnie trochę za ciemny. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor, acz ja preferuję bardziej spokojne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkolor fajny, ale jakoś mało się skrzy :D
OdpowiedzUsuńBo jest to lakier matowy ;)
UsuńNiestety nie lubię fioletów, więc ten lakier nie za bardzo do mnie przemawia...
OdpowiedzUsuńŁadny, mam podobny, ale z GR
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Szkoda, że trwałość pozostawia wiele do życzenia, no i pokrycie...
OdpowiedzUsuńSliczny kolor, trudno o ladny fiolet w lakierach! Jednak nie podoba mi sie do konca to matowo-smoliste wykonczenie... A szkoda, bo kolor jest idealny :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kolor :)
OdpowiedzUsuń