Autor: Richard Matheson
Tytuł: "Jestem legendą"
Wydawnictwo: Mag
Ilość stron: 223
Rok wydania: 2008
Najpierw obejrzałam film. Byłam zachwycona grą aktorską Willa Smitha. Jednym słowem ekranizacja była: niesamowita. Potem zapragnęłam przeczytać książkę. Czy wywołała we mnie pozytywne emocje? Niestety nie.
Autorem książki „Jestem legendą” jest Richard Matheson. Urodził się w Allendale, w New Jersey. Dorastał w Brooklynie. Był dzieckiem norweskich imigrantów. Wstąpił do wojska i uczestniczył jako żołnierz piechoty w II wojnie światowej. Ma żonę i czwórkę dzieci, spośród których trójka jest pisarzami. Richard pisze także scenariusze. Porusza się w ramach fantastyki i horroru.
Straszliwa zaraza zdziesiątkowała całą ludzkość, a nieszczęśników, którzy ją przeżyli, przemieniła w spragnione krwi stwory nocy. Z wyjątkiem Roberta Neville’a, który jako jedyny wydaje się odporny na działanie choroby. O ironio, teraz to on jest outsiderem, legendarnym potworem, którego trzeba zniszczyć, bo różni się od wszystkich. Robert Neville to genialny naukowiec, jednak nawet jemu nie udało się opanować straszliwego wirusa, którego nie można powstrzymać ani wyleczyć i który... został stworzony ludzką ręką. Neville, z niewiadomego powodu odporny na działanie wirusa, jest ostatnim żyjącym człowiekiem w mieście – kiedyś zwanym Nowym Jorkiem... – a być może nawet na świecie. Jednak nie jest sam. Otaczają go „Zarażeni” – ludzie, którzy na skutek epidemii zmienili się w mięsożernych mutantów zdolnych do funkcjonowania jedynie w ciemnościach, pożerających i zarażających wszystko i wszystkich na swojej drodze. Ostatnie trzy lata Neville buszował po okolicy w poszukiwaniu pożywienia i zapasów, systematycznie wysyłał w eter wiadomości, wierząc, że dotrą one do innych ocalałych. Jednak Zarażeni cały czas czają się w mroku, obserwują każdy jego ruch i czekają, aż zrobi jeden śmiertelny błąd. Będąc jedyną nadzieją ludzkości, Neville ma już tylko jeden cel: znaleźć sposób na odwrócenie działania wirusa. Chce do tego wykorzystać własną, odporną na chorobę krew, na którą jednak wciąż polują Zarażeni. Neville wie, że potwory mają nad nim przewagę, a jego czas nieubłaganie dobiega końca.
Oczekiwałam czegoś zupełnie innego od tej książki. Czytając, zasypiałam. Fabuła różni się od tej w filmie. Możliwe, że dlatego nie spodobało mi się to napisał Richard Matheson. Zawsze problemem jest to, czy najpierw obejrzeć film a dopiero potem przeczytać książkę. Ekranizacje całkowicie zmieniają spojrzenie. Możliwe, że gdybym najpierw przeczytała, to byłabym zachwycona. Mimo tego, że jest to horror nie byłam w ogóle przerażona. Były momenty zaskakujące, jednak fabuła nudna. Poświęcenie jej uwagi uważam za zmarnowanie czas.
Ocena: 2/5
Film naprawdę był wyśmienity, widzę że książka słaba co rzadko się zdarza, raczej filmy są zawsze gorszę,
OdpowiedzUsuńNo kto by pomyślał :). Film bardzo mi się podobał, liczyłam na to że i książka okaże się rewelacyjna...
OdpowiedzUsuńFilm był niesamowity :)
OdpowiedzUsuńsłaby film książka o niebo lepsza
OdpowiedzUsuń