niedziela, 17 kwietnia 2011

Eric-Emmanuel Schmitt - "Zapasy z życiem"


Autor: Eric-Emmanuel Schmitt

Tytuł: "Zapasy z życiem "
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 73
Rok wydania: 2010
Cena: 24,90 zł

Tyle pochlebny opinii słyszałam o tym autorze, aż wreszcie zdecydowałam się na spotkanie z nim. Eric-Emmanuel Schmitt urzekł mnie swoim językiem, alegoryczną istotą jego wypowiedzi . Niestety w świecie stworzonym przez Schmitt’a nie byłam długo, jednak z pewnością w najbliższym czasie to powtórzę.
„Zapasy z życiem” to książka rozgrywająca się na ulicach japońskiego miasta. Dziesięcioletni chłopiec, który uciekł z domu prowadzi handel. Jest zagubiony, nienawidzi życia i ludzi. Pewnego dnia zwraca na siebie uwagę Shomintsu, mistrza sumo, który mimo szczupłej sylwetki chłopca mówi, iż jest grubym gościem. Swoim natręctwem działa mu na nerwy. Mistrz chce aby chłopiec przyszedł na walkę sumo, jednak on odmawia. Dzięki Shomintsu życie chłopca bardzo się zmieni. Jun pozna swoje możliwości, odkryje w sobie siłę oraz miłość.
Mimo niewielkiej objętości książki, ma zaledwie 70 stron, przekazuje ona mądrość życiową. Jakże życie ludzkie może się zmienić gdy na swej drodze spotka się odpowiednią osobę. Należy wierzyć w siebie, znaleźć wewnętrzną siłę.
"Po drugiej stronie chmur, zawsze jest czyste niebo"
Ta książka posiada refleksje na temat życia, które są warte przemyślenia. Porusza ważne kwestie dotyczące rodziny, uczuć. Jestem ciekawa innych książek tego autora. Mam nadzieję, że będzie równie interesująca jak ta, ale i grubsza.
Ocena: 4/5

8 komentarzy:

  1. Masz naprawdę wspaniałego bloga. Zastanawiam się na przeczytaniem "Jutra" i "Z ciemnością jej do twarzy", te dwie książki mnie cały czas interesują.;) Ja nie czytałam "Ostatniej Piosenki", widziałam tylko film, który serdecznie polecam ;)Today1.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym w końcu przeczytać choć jedną książkę tego autora. Również naczytałam się sporo pozytywnych recenzji na temat jego twórczości, więc muszę się wziąć. ;p

    [okiem-recenzenta.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo cenię sobie Schmitta i jego dzieła, a wiedza o tym konkretnym mi jakoś umknęła. Po przeczytaniu Twojej recenzji, jestem na siebie za to zła!

    Przeczytam na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj muszę się wreszcie zabrać za porządne szukanie książek tego autora.
    Przeczytałam już "Okara i panią Różę" i jestem zachwycona.
    Poszukuję też "Kiedy byłem dziełem sztuki".
    I na to wygląda, że tą książkę również dodam do mojej listy "chcę przeczytać" :)
    Pozdrawiam, na pewno będę częściej wpadać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. moja przygoda ze Schmittem też dopiero nie dawno się zaczęła, ale już szykuje się do drugiej wyprawy w świat jego książek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do tej pory miałam okazję czytać tylko dwie pozycje z twórczości Schmitt'a ale na tą mam ogromną ochotę :) "Oskarem i panią Różą" byłam zachwycona i od tego zaczęła się moja przygoda, natomiast "Ulissess z Bagdadu" szedł mi dość opornie, szczególnie początek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ambicje przeczytać:)

    A do Marty Fox i "Magdy.doc" mam naprawdę duży sentyment. Sama nie wiem czemu

    OdpowiedzUsuń
  8. ja czytałam Oskara i pania Różę tego autora i jedyne co mnie trochę rozczarowało to objętość lektury :) zdecydowanie za krótka, a po Zapasy z zyciem na pewno wkrótce sięgnę

    OdpowiedzUsuń