Autor: Lauren Kate
Tytuł: "Udręka"
Wydawnictwo: MAG
Ilość stron: 464
Rok wydania: 2010
Cena: 35,90 zł
Czekałam na „Udrękę”, ponieważ byłam bardzo ciekawa dalszych losów Luce. "Upadli" nie było książką rewelacyjną, prędzej określiłabym ją jako przeciętna. Co do drugiej części... nie ma znowu furory. Jest jeszcze gorzej.
"Udręka" przedstawia sytuację Luce, którą Daniel pozostawia w szkole Shoreline. Dziewczyna cierpi z powodu kolejnego rozstania. Tyle czasu na siebie czekali, a teraz kolejna rozłąka. Do szkoły, w której się ukrywa, chodzą zdolni uczniowie, którzy są Nefilim, czyli potomkowie ludzi i upadłych aniołów. Luce odkrywa, że może poznać swoje wcześniejsze wcielenia za pomocą cieni. Nie zważając na ostrzeżenia nauczycieli odkrywa przeszłość. Dowiaduje się, że Daniel coś przed nią ukrywa. Niepokoją ją myśli, czy jej chłopak mówi prawdę.
Prawie cała książka poświęcona jest uczuciom Luce. Dziewczyna cały czas myśli o Danielu. Na początku myślałam, że to chwilowe, jednak z każdą kolejną stroną było co raz gorzej. W "Udręce" prawie nic się nie dzieje. Główna bohaterka swoim zachowaniem irytuje czytelnika. Ile można się zastanawiać co robi i o czym myśli Daniel? Wyczekuje kolejnych spotkań z nim, podczas których zbyt wiele nie rozmawiają, a jedynie się całują. Autorka nie ukazała prawdziwej miłości, która łączy Luce i Daniela. Nie widać uczuć, a jedynie pragnienie. Z czasem dziewczyna mnie zszokowała swoim podejściem. Daniel ją zostawił w szkole, bo musiał walczyć z Wygnańcami. Robi wszystko, aby zapewnić jej bezpieczeństwo. Niestety Luce tego nie docenia...
Na szczęście poznajemy także wiele pozytywnych postaci. W szkole Luce zaprzyjaźnia się z Shelby i Milesem. Dzięki nim nie zwariowałam czytając tę książkę. Shelby na początku jest dosyć niedostępna dla Luce, jednak z czasem staje się osobą, dla której ryzykuje życie. Jeśli chodzi o Milesa... Jest sympatycznym chłopakiem, który jest przykładem tego, że przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną nie istnieje.
Przyznam, że zakończenie jest nieprzewidywalne. Niestety przez to co się stało, byłam rozczarowana...
Najbardziej w tej książce podoba mi się okładka. Jest mroczna i przyciąga uwagę. Co do treści, to już gorzej. Jednak mam nadzieję, że kolejna część "Pasja" będzie lepiej ukazywała uczucie łączące Daniela i Luce.
Książkę polecam tym, którzy posiadają dużo wolnego czasu i nie mają przy sobie bardziej ambitnych książek. Chociaż ta część za bardzo mi się nie spodobała, to i tak sięgnę po kolejną. Niestety mam tak, że jeśli rozpoczęłam czytać jakiś cykl to i muszę go skończyć.
Ocena: 2/5
mam przeczytac, ale jakoś jeszcze do niej nie doszłam ^^
OdpowiedzUsuńTo się nie spiesz do niej ;p Masz ważniejsze książki ;]
OdpowiedzUsuńWidzę, że cierpisz na to samo, co ja - nawet jeśli książka/cykl/film mi się nie spodoba to męczę cały i do końca ;)
OdpowiedzUsuńMoże akurat kolejna część będzie lepsza :) Taką mam zawsze nadzieję ;]
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam. Naprawdę cierpiałam czytając tą książkę. Pierwsza część(podobnie jak druga) zachwyciła mnie okładką. "Upadłych" przeczytałam w jeden dzień, prosta i szybka lektura. Natomiast "Udręka" pasuje idealnie do dosłownego znaczenie tytułu. Koniec głupi, główna bohaterka mnie denerwowała itd. Książka nudna, bez jakiś zwrotów akcji. Mimo wszystko... przeczytam kolejną część. Sama siebie nie rozumiem ;].
OdpowiedzUsuńSkoro, to taka UDRĘKA, to książka może się nie doczekać, aż ją przeczytam ;);d
OdpowiedzUsuńJa też przeczytałam. Jak dla mnie Udręka jest lepsza od Upadlych. Nie było zbytniej masakry, ale bokiem wychodziły mi rozważania Luce...
OdpowiedzUsuńRecka bardzo obiektywna:)
Pozdrawiam:)
Po lekturze pierwszej części na pewno nie sięgnę po drugą część - nie wiem, co musiałoby się wydarzyć:)
OdpowiedzUsuńA ja mimo wszystko jestem trochę tej serii ciekawa, a właściwie jej pierwszej części. Jednak nie wiem kiedy po nią sięgnę, bo mam w planach sporo książek o wyższym priorytecie ;D
OdpowiedzUsuńa czy będzie trzecia część ?
OdpowiedzUsuń