Krem matujący Floslek
- matuje skórę - normalizuje gospodarkę wodno – lipidową - reguluje wydzielanie sebum - zapobiega powstawaniu nowych wykwitów - działa ściągająco, przeciwbakteryjnie, przeciwłojotokowo i przeciwzapalnie - nie zatyka porów. Skóra bez efektów błyszczenia się, matowa, bez nowych wykwitów i pryszczy.
Cena: około 20 zł
Pojemność: 50 ml
Składniki: Aqua, Ethylhexyl Stearate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl
Taurate Copolymer, Squalane, Polysorbate 60, Niacinamide, Faex Extract,
Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Ammonium Glycyrrhizate, Panthenol,
Propylene Glycol, Zinc Gluconate, Caffeine, Biotin, Nasturtium
Officinale Extract, Arctium Majus Root Extract, Salvia Officinalis Leaf
Extract, Citrus Limon Peel Extract, Hedera Helix Extract, Saponaria
Officinalis Leaf/Root Extract, Fucus Vesiculosus Extract, Candida
Bombicola/Glucose/Methyl Rapeseedate Ferment, Phenoxyethanol,
Ethylhexylglycerin, Parfum, CI 77891, Methyl Methacrylate Crosspolymer,
Sodium Palmitoyl Proline, Nymphaea Alba Flower Extract, Tocopheryl
Acetate, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Allantoin,
Linalool, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol,
Hydroxycitronellal, Coumarin.
Już nieraz wspominałam o moich problemach z cerą. Cały czas szukam produktów, które zdołałyby wyleczyć mój trądzik. Krem matujący z serii Anti Acne stosuję ponad miesiąc, dwa razy dziennie. Dzięki niemu moja cera po użyciu nie błyszczy się nawet przez kilka godzin. Bardzo dobrze matuje, przez co mniej widoczny jest trądzik.
Krem dobrze się rozprowadza oraz szybko wchłania, dlatego można od razu wykonać makijaż. Trudno określić jego zapach, ponieważ jest ledwo wyczuwalny.
Polubiłam ten krem, ponieważ częściowo zredukował moje niedoskonałości. Co prawda do gładkiej skóry mi jeszcze daleko, ale po użyciu tego produktu widać pozytywne zmiany.
Ważne jest to, iż krem nie wysusza skóry oraz nie podrażnia jej. Po użyciu staje się lekki, nie obciąża twarzy. Myślę, że za taką cenę warto się skusić, tym bardziej, iż jest to produkt wydajny. Cera staje się przyjemna w dotyku oraz gładsza. Mam nadzieję, że dalsze stosowanie sprawi, że do końca pozbędę się trądziku.
Też mam dość często problemy z cerą, dlatego szukam dobrego kremu matującego. Powyższy specyfik jest mi obcy, ale chętnie go przetestuje, tym bardziej, że zapobiega powstawaniu nowych wykwitów.
OdpowiedzUsuńja też próbuję wyleczyć trądzik, a tego kremu nie miałam, obecnie mam matujący z Vichy Normaderm
OdpowiedzUsuńByć może go wypróbuję
OdpowiedzUsuńHmm może być dobrą i tańszą alternatywą dla Pore refiner z Biodermy;) Chyba się na niego skuszę!
OdpowiedzUsuń