Prawdziwe cudeńko, luksusowy drobiazg, który – mimo niewielkich rozmiarów – roztacza wokół siebie niezwykły, silny blask. Tarteletka Honey Glow to najlepszy dowód na to, że kompozycje od Yankee Candle to zdecydowanie więcej niż odświeżanie, tonizowanie czy remedium na brzydkie zapachy. To prawdziwe, luksusowe perfumy wnętrzarskie, które sprostają oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających nosów. Znajdziemy tu akordy miodowe – słodkie, lepiące, kojarzące się z boskim nektarem. Uzupełnieniem tej bazy są nuty męskie, zdecydowane, nieco szorstkie, ale przede wszystkim – otulające, dające poczucie bezpieczeństwa. To wyjątkowe zestawienie przeciwstawnych sobie pierwiastków zapachowych sprawia, że Honey Glow to zapach perfumeryjny, wyjątkowy, przyjazny i wprowadzający do wnętrza ciepły blask luksusu. Idealna propozycja na jesienny wieczór i kompozycja, która najpiękniej rozwija się w towarzystwie zachodzącego, wrześniowego słońca.
Honey Glow to jeden z moich ulubionych wosków Yankee Candle. Jest to ciepły i zmysłowy zapach. Można w nim wyczuć mocne, męskie nuty przełamane słodkim nektarem. Kojarzy mi się z ekskluzywnymi perfumami dla mężczyzn. Wosk nie gryzie w nosie, jest subtelny i zmysłowy. Zdecydowanie warty uwagi!
Ciekawi mnie ten zapach, chociaż mam wrażenie, że nie jest on dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę zobaczyć na żywo :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie probowalam ale z etykiety wyglada na drzewo sandalowe :-P
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że mój nos nie byłby zadowolony z tego zapachu :)
OdpowiedzUsuń