poniedziałek, 13 października 2014
Rick Yancey - "Piąta fala. Bezkresne morze"
„Piąta fala” była dla mnie niesamowitym zaskoczeniem i emocjonującym przeżyciem. Z pierwszą częścią spędziłam chwile pełne napięcia. Każda strona mnie zaskakiwała. Z bólem przewróciłam ostatnią kartkę. Nie mogłam się doczekać kolejnej części. W końcu nadszedł długo oczekiwany przeze mnie moment, czyli premiera drugiego tomu. Czy „Piata fala. Bezkresne morze” zaskakuje? Jak potoczyły się dalsze losy bohaterów?
"Wiedział, jak to się skończy. Od zawsze. Gdy tylko odkopał ją ze śniegu i otoczył opieką, pomagając się pozbierać, zrozumiał, że zapłaci za to życiem. Dziś dobry uczynek to grzech, a ceną miłości jest śmierć. Nie cielesna, ciało było kłamstwem. Prawdziwa śmierć. Śmierć człowieczeństwa. Duszy."
Autorem „Piątej fali” jest Rick Yancey, który napisał już kilkanaście książek. Od 2004 roku nie pracuje, by całkowicie angażować się w pisanie kolejnych powieści. „Piąta fala” to jego pierwsza książka science fiction. Wkrótce w kinach znajdzie się jej ekranizacja, gdyż prawa do niej zostały już kupione przez GK Films i Sony Pictures.
Zanim zaczęłam czytać drugą część, postawiłam jej dosyć wysoko poprzeczkę. Przeważnie jest tak, że każdy kolejny tom jest na coraz niższym poziomie. Jednak liczyłam na to, że Rick mnie nie zawiedzie. Niestety było inaczej. Pierwsza część była oryginalna, akcja toczyła się w dość szybkim tempie. Autor nie pozwalał czytelnikowi się zatrzymać. Czytałam tę powieść od pierwszej do ostatniej strony z przyspieszonym biciem serca. „Piąta fala. Bezkresne morze” to książka w której znajduje się kilka dobrych, emocjonujących scen. Jednak podczas czytania miałam wrażenie, że Rick napisał tę powieść na siłę. Brakuje tutaj uniesień i wzruszeń.
"- Cokolwiek się z tobą działo, wszyscy przez to przeszliśmy- odpowiedział spokojnie.
Zabolało. Nie tylko dlatego, że była to prawda, ale też z tego powodu, że już to kiedyś usłyszałam. Nie jesteś jedyną osobą, która wszystko straciła. Powiedział to człowiek, który poniósł niewyobrażalną ofiarę, i to poniósł ją dla mnie, kretynki, której trzeba było przypominać, że nie tylko ona jest ofiarą. Życie zawsze było naznaczone ironią, czasami jednak osiągała ona niebotyczne rozmiary."
Bohaterowie przeszli w pierwszej części przez piekło. Trudna sytuacja wymusiła na nich zmianę charakteru. Aby przeżyć, muszą zabijać. Po makabrycznych przeżyciach w obozie bohaterowie ukrywają się w hotelu. Właśnie wtedy rozpoczyna się akcja tego tomu. Ringer postanawia opuścić kryjówkę w poszukiwaniu lepszego schronu. W tym momencie losy bohaterów poznajemy z punktu widzenia każdego z nich.
„Piata fala. Bezkresne morze” to nie jest już tak mroczna powieść. Nie oznacza to jednak, że nie polecam tej książki. Osoby, które pokochały pierwszą część, muszą przeczytać kontynuację. Autor pozostawił mnie z wieloma pytaniami. Chwyt dobry i skuteczny J Teraz będę czekać z niecierpliwością na trzeci tom.
Ocena: 4/5
Autor: Rick Yankcey
Tytuł: „Piąta fala. bezkresne morze”
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 512
Rok wydania: 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Skoro tak polecasz pierwszy tom muszę się skusić :)
OdpowiedzUsuńMam na nią ogromną ochotę. Część pierwsza mnie oczarowała :)
OdpowiedzUsuńPierwszą część serii przeczytałam z wielkim napięciem i ciekawością, teraz marzę by przeczytać drugi tom...
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa się wydaje!
OdpowiedzUsuń