Nasączony mocnym, klasycznym i w pełni naturalnym olejkiem różanym wosk uwalnia zapach zaskakująco prawdziwy. W tym wydaniu – jest to esencja zbudowana w oparciu o jedynie wyselekcjonowane, odseparowane od drażniących kolców, idealne pąki. True Rose to przechadzka po porannym, rozkwitającym ogrodzie, w którym pierwsze skrzypce grają piękne, wielokolorowe róże. Ich intensywny aromat mocno uderza do głowy i swoim klasycznym pięknem i nienachalną wymową przykrywa urodę innych, najwytrawniejszych nawet, florystycznych kompozycji.Szukacie delikatnego, kwiatowego zapachu? True Rose podczas palenia uwalnia aromat świeżo ściętych róż. Wosk pachnie jak prawdziwa róża. Nie wyczuwam tutaj żadnych sztucznych dodatków. Ten zapach należy do kobiecych oraz subtelnych. Niestety nie nacieszyłam się zbyt długo tym aromatem. Już po godzinie jest ledwo wyczuwalny. Podsumowując, True Rose pachnie przepięknie, jednak jest jednym z najmniej trwałych wosków Yankee Candle.
Wosk zapachowy znajdziecie na stronie internetowej Goodies.pl
http://www.goodies.pl/woski-zapachowe/123-prawdziwa-roza-true-rose.html
Jeżeli pachnie jak świeżo ścięte róże to może bym się na niego odważyła, bo typowo różanego, mdłego zapachu nie trawię ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że słabo trwały
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie opisujesz zapachy - poetycko:)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie skusiłaś swoim opisem na zakup tego wosku :D
OdpowiedzUsuńna pewno spodobałby mi się :)
OdpowiedzUsuń